Tajska służba zdrowia
Kolejna część cyklu "Życie w Tajlandii", a dzisiaj tajska służba zdrowia, czyli jakie warunki szpitalne panują w "kraju trzeciego świata" ;)
Ranvir z- #
- #
- #
- #
- 118
- Odpowiedz
Kolejna część cyklu "Życie w Tajlandii", a dzisiaj tajska służba zdrowia, czyli jakie warunki szpitalne panują w "kraju trzeciego świata" ;)
Ranvir z
Komentarze (118)
najlepsze
Ostatnio miałem zapalenie trąbki usznej, nie słyszałem nic na lewe ucho, prawe trochę przytkane, ból niesamowity (kłujący, pulsujący, kto wie ten wie), poleciałem do szpitala w sobotę - lekarz zbadał i powiedział że mam korek, ale że nie ma czasu bo miał jakiegoś pacjenta pilnego do operacji, i sobie wyobraźcie że w szpitalu nie potrafili mi pomóc, mimo że zwijałem się z bólu. Ból
@OscarGoldman: na NFZ. ZUS to ubezpieczenia społeczne, NFZ zdrowotne.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ale jak zobaczyłem tą publiczną przychodnie to im dziękowałem, że do prywatnej kliniki skierowali...
@wjtk: Jeśli masz EURO26 to w razie potrzeby dzwonisz do centrum alarmowego i zostaje Tobie zorganizowana pomoc. Zwykle odbywa się to bez udziału Twojej kasy. Jeżeli jesteś zobligowany przez szpital, czy lekarza do wyłożenia kasy, to musisz zatrzymać wszystkie rachunki/faktury i wysyłasz je do rozliczenia. Ostatnio jedna z naszych Posiadaczek skorzystała z ubezpieczenia w Indiach, została skierowana do prywatnej placówki medycznej, w której udzielono jej pomocy. Lekarz posługiwał się językiem
Tylko pozazdrościć takiej służby zdrowia.
Prywatny pokój, prywatna łazienka z prysznicem, aneks kuchenny, naczynia i sztućce, lodówka, mikrofalówka, telewizja kablowa, różne szafki (pewnie również szafa z wieszakami na ubrania), sofa i dodatkowy komplet pościeli dla osoby towarzyszącej.
Cena za 4 dni pobytu i wszystkie zabiegi związane z porodem: 4000 zł.
Pokój na 3-6 osób, wspólna łazienka dla kilku pokoi z obrzydzającym prysznicem, niezamykana szafka nocna (zdarzają się kradzieże), taboret, nieszczelne okna, telewizor na monety. O jedzeniu nie wspominam.
Cena: 7,77% wynagrodzenia brutto; u przedsiębiorcy minimum 279 zł miesięcznie. Jeśli ktoś na umowie o pracę zarabia 3000 zł brutto, to miesięcznie płaci 233,10 zł składki zdrowotnej, czyli rocznie 2797,20 zł.
Wybrałem zdjęcie jakiegoś nowszego pokoju.
Ja to wiem, Ty to wiesz, cały świat to wie, a w Polsce jest jak jest i będzie jak jest. Niezrozumiałe...
1. czy przeciętny Taj jest w stanie sobie zapłacić za wizytę u lekarza rodzinnego tak, żeby nie rujnowało to jego budżetu?
2. jak to działa jak masz raka, ew. inną wymagającą skomplikowanego leczenia chorobę? Czy jesteś w stanie sobie opłacić terapię?
3. no może jeszcze: jak to wygląda na prowincji?
U nas też służba zdrowia jest "sprywatyzowana", tzn. w konkursach NFZ mają takie same szanse prywatne firmy i te państwowe. Sytuacja niby idealna, ale diabeł tkwi w szczegółach, otóż NFZ płaci zawsze tyle samo za określony rodzaj zabiegu, bez względu na poziom trudności i większość łatwiejszych przypadków biorą prywatne ładne szpitale, a jak jest jakiś trudniejszy odsyłają do obskurnych państwowych zwłaszcza klinicznych :-D i tak zabiegi w klinicznych
@BDSM_ban: Obejrzyj tez pozostale odcinki - wlasnie pelny liberalizm i udowodniony ze wlasnie mozna. Nie wiedzialem nawet, ze cos takiego dziala w prawie 70milionowym kraju. Czlowieku wykonczy nas ta biurokracja i wtedy bedziemy tam jezdzic ale nie na wakacje tylko do roboty