Komorowski i Wałęsa w USA prywatnie, ale z BOR
Wbrew ustawie, b. prezydentom towarzyszyła w USA ochrona BOR … Kosztowało to podatnika krocie. Zarobili Wałęsa i Komorowski
yakuza1987 z- #
- 47
- Odpowiedz
Wbrew ustawie, b. prezydentom towarzyszyła w USA ochrona BOR … Kosztowało to podatnika krocie. Zarobili Wałęsa i Komorowski
yakuza1987 z
Komentarze (47)
najlepsze
Można dyskutować o jej formie, ale to nie dyskusja na wykop a dla specjalistów od bezpieczeństwa narodowego.
Nigdy nie będę miał nic przeciwko ochronie Tuska, Kaczyńskiego, Millera (a tfu) jeżeli służby uznają że jest to konieczne. To samo dotyczy się prezydentów.
Wałęsa później robi fotki w basenach w luksusach i wysyła
Clinton Bush na bliski wschód jeżdżą w strefy wojny często i nikt problemów nie robi.
Bądźmy poważni. Chyba nie oczekujesz że prezydent będzie nocował w Motelu żeby BOR miało tańszy nocleg...
Co innego gdyby taka ochrona dotyczyła wszystkich posłów...Co innego kilku byłych prezydentów.
Niska emerytura? Male zarobki? Duze podatki? Nie przejmuj sie wlasnie rozp*** kolejna Twoja kase (bo publiczna) na nasze widzimisie i naszych kolegow.
"Były Prezydent zachowuje uprawnienie do ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej"
"Choć zgodnie z obowiązującą od 1996 r. ustawą o uposażeniu byłego prezydenta ochrona przysługuje byłej głowie państwa tylko na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, Wałęsie i Komorowskiemu towarzyszyli w Stanach funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu."
"Choć zgodnie z obowiązującą od 1996 r. ustawą o uposażeniu byłego prezydenta ochrona przysługuje byłej głowie państwa tylko na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, Wałęsie i Komorowskiemu towarzyszyli w Stanach funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu."
Zakop.
Komentarz usunięty przez moderatora
2) Są to osoby które z racji pełnionego urzędu miały dostęp do wielu tajnych informacji i po prostu trzeba je chronić niezależnie od tego czy byli dobrymi prezydentami czy nie.
Uprzedzając dalszą dyskusje jeśli zapoznasz się z moimi innymi komentarzami na Wykopie będziesz wiedział, że łagodnie mówiąc nie darzę żadnego z tych panów sympatią więc