@Zydomasoneria: no właśnie. Ich nieruchomość wspólna (klatka) i jeżeli sami nie płacą za firmę (lub osobę) sprzątającą to sprzątają sami. Nie wiem z czego robili tragedię? Pewnie i tak sprzątają klatkę i tak - tu po prostu doszło dodatkowe sprzątanie, tak jak gdyby ktoś klatkę zarzygał albo podrzuciłby śmieci (i co wtedy też by się obrazili i nikt by nie sprzątał?). Pracownicy pogotowania nie są tu niczemu winni, pewnie żeby mieć
@Zydomasoneria: @eaxene: do sprzątania materiałów biologicznych powinno się zatrudniać firmy specjalistyczne opłacane z ubezpieczenia. Uważacie, że prosty człowiek ma wiedzę jak usunąć takie niebezpieczne zanieczyszczenia? Dla przykładu podam historię babci mojego dobrego kolegi: na klatce schodowej akcja ratunkowa menela, po wszystkim zostały gaziki i trochę krwi, starsza kobieta chciała posprzątać, miała na tyle rozwagi, że założyła gumowe rękawiczki. Nie przewidziała jednego, igły między opatrunkami, która zapodziała się w ferworze walki
Ten odmówił jednak twierdząc, że mieszkańcy nie zgodzili się na odpłatne sprzątanie tzw. części wspólnych
Sami mieszkańcy także nie chcieli zmazywać zeschniętej krwi.
Co za bydło. Pogotowie to nie ekipa sprzątająca, a jak się nie chce ani robić, ani płacić - to niech mieszkają w syfie. Po prostu lewactwo jest coraz bardziej #!$%@?. Za niedługo jakiś kretyn wpadnie na pomysł, że boli go głowa i pogotowie ma zakupy mu robić.
Mi w domu też nikt nie sprząta, jak wrócę w imprezy i zrobię burdel w przedpokoju to dzwonić na pogotowie czy od razu do gazety się udać?
@ohmyleming: powinieneś wtedy udać się do gospodarza imprezy/właściciela klubu/wpisz dowolne i kazać mu posprzątać przedpokój bo to on sprzedał/podał Ci alkohol!!
@ohmyleming: Tak, na pewno ci starsi ludzie którzy tam mieszkają to zadeklarowani lewicowcy xD To raczej wykopki są coraz bardziej #!$%@? z tym wciskaniem słowa "lewactwo" gdzie popadnie.
Powinna to robić osoba odpowiednio do tego przeszkolona. Jest to płyn organiczny, może zawierać sieć nieciekawych związków szkodliwych dla zdrowia i życia w przypadku kontaktu ze skóra, oczami i ustami. Robiłem to przez trzy lata w brytyjskiej stacji pogotowia i wiem jaki to jest syf.
Robicie tutaj gównoburzę, a niedawno miałem szkolenie z pierwszej pomocy, które prowadził ratownik medyczny z wieloletnim doświadczeniem i powtarzał nam wielokrotnie, że ratownicy mają obowiązek po sobie posprzątać. Kiedy robiliśmy pozoracje również uczulał nas na to, żeby po sobie posprzątać - wytrzeć sztuczną krew, pozbierać gaziki itd.
Oczywiście, rozumiem, że może ci ratownicy nie mieli ani czasu ani "środków" (wiadro, mop itp/) na wytarcie kałuży krwi, ale pozostawienie po sobie gazików i
@controll: Zwyczajowo nie wozimy mopa ;) Nie, sprzątanie zastanego miejsca nie leży w gestii ratowników - zabranie ze sobą śmieci to co innego. "Jeżdzi ich tylu w tej karetce" - a wiesz chociaż ilu? ( ͡º͜ʖ͡º) Liczebność załóg to w niektórych przypadkach 2 osoby, zazwyczaj 3 (i to wszytko wliczając kierowcę).
wstyd... ratuja zycie i jeszcze takie wymogi od nich maja... ok niech nastepnym razem przyjada najpierw posprzataja a potem poszkodowanego zawiezc do szpitala. chory kraj i chorzy ludzie...
@graf_zero chyba kpisz kolego. Załoga RM nie ma czasu na takie bzdury. Pacjent możliwe że traci dużo krwi i potrzebuje pilnego opatrzenia oraz transportu na sor. Zostawia sie tylko gazy ,opakowania po wenflonach i czsami elektrody po Ekg . Nigdy nie zostawia sie niczego ostrego (igły lub szklane buteleczki po lekach) więc nie ma sie czego bać. Krew też sama ci do oczu nie wskoczy.
@paramedic12: to racja aczkolwiek my po sobie sprzątamy gaziki(zakrwawione) i wszystkie rurki itp. oczywiście plama krwi sie nie zajmujemy, nie nasza działka nie mamy czym i tyle :)
Denerwuje mnie juz to rozczulanie sie nad soba roznych grup zawodowych, szczegolnie mocno to widac w branzy medycznej. Do lekarzy i pielegniarek dolaczyli niedawno ratownicy medyczni, ktorych albo ktos sila zmusza do wykonywania tej roboty albo tworza jakis etos wokol siebie, pracy z powolania, wyzszego celu itp...
Komentarze (64)
najlepsze
Ich nieruchomość wspólna (klatka) i jeżeli sami nie płacą za firmę (lub osobę) sprzątającą to sprzątają sami. Nie wiem z czego robili tragedię? Pewnie i tak sprzątają klatkę i tak - tu po prostu doszło dodatkowe sprzątanie, tak jak gdyby ktoś klatkę zarzygał albo podrzuciłby śmieci (i co wtedy też by się obrazili i nikt by nie sprzątał?). Pracownicy pogotowania nie są tu niczemu winni, pewnie żeby mieć
Co za bydło. Pogotowie to nie ekipa sprzątająca, a jak się nie chce ani robić, ani płacić - to niech mieszkają w syfie. Po prostu lewactwo jest coraz bardziej #!$%@?. Za niedługo jakiś kretyn wpadnie na pomysł, że boli go głowa i pogotowie ma zakupy mu robić.
Mi w
@ohmyleming: powinieneś wtedy udać się do gospodarza imprezy/właściciela klubu/wpisz dowolne i kazać mu posprzątać przedpokój bo to on sprzedał/podał Ci alkohol!!
@ohmyleming: Tak, na pewno ci starsi ludzie którzy tam mieszkają to zadeklarowani lewicowcy xD To raczej wykopki są coraz bardziej #!$%@? z tym wciskaniem słowa "lewactwo" gdzie popadnie.
Oczywiście, rozumiem, że może ci ratownicy nie mieli ani czasu ani "środków" (wiadro, mop itp/) na wytarcie kałuży krwi, ale pozostawienie po sobie gazików i
"Jeżdzi ich tylu w tej karetce" - a wiesz chociaż ilu? ( ͡º ͜ʖ͡º) Liczebność załóg to w niektórych przypadkach 2 osoby, zazwyczaj 3 (i to wszytko wliczając kierowcę).
- Stasiu spokojnie, posprzątać trzeba..
Tylko że do bezdomnego przyjechał zapewne zespół podstawowy, który składa się, o ile dobrze wiem, z dwóch ratowników.