Ja tam nie rozumiem. Droga waluta to dobrze dla tych, którzy ją posiadają i importerów. Źle dla eksporterów. Zarabiam w PLN -> cieszę się, że mogę tanio kupować z zagranicy. Ktoś może mi wyjaśnić co mi do tych walutowych spekulacji?
Problemem nie wydaje się droga waluta. Problemem jest stan finansów naszego państwa. Wielki krach tego wszystkiego już dawno zapowiedział np. "oszołom JKM", ale no cóż ... w końcu jest tylko oszołomem i
Widzisz, firma działa jak sprzedajesz, a nie jak kupujesz. Im więcej sprzedajesz tym lepiej. Jak kupujesz to jesteś konsumentem. W skali kraju jesteśmy konsumentami. Kiedyś się pieniądze skończą i będzie problem. Będziesz miał tanie telewizory, ale nie będziesz miał je za co kupić.
To nie jest wcale takie proste. Słaba złotówka też może uderzyć w eksporterów, jeśli np opierają swoją produkcję na importowanych półproduktach. Pomijając już to że silna złotówka jest w interesie wszystkich - bo za te same nominalnie pieniądze jesteśmy w stanie więcej kupić.
Generalnie cała ta dyskusja o jedynie słusznym kursie waluty i sztucznym go utrzymywaniu jest śmieszna. Złotówka jak każdy towar kosztuje tyle ile inni są gotowi za nią zapłacić.
jak dla mnie przeintelektualizowany artykul, strasznie kojarzy mi się z tekstami Chomskiego - nap!###!#ić tyle faktów, że nikomu nie będzie chciało się tego sprawdzić, użyć takich zwrotów, że nikt nawet się nie zorientuje, jeśli napisze się coś głupiego, bo przecież mądre słówka są, wszystko zagmatwać i tak pokazać, żeby wyszło na moje.
nie rozumiem tego tekstu i wątpie w moje osamotnienie w tym.
Mysle ze dociagna te kreatywna ksiegowosc do wyborow, a bilety do wenezueli pewnie juz maja kupione, zeby narod w pierze nie ubral i nie wyslal na taczkach w p%##u...
Nawet nie będą musieli nigdzie uciekać pewnie. Rząd obwini opozycje (za to co zrobiono w poprzedniej kadencji i za utrudnianie jak oni chcieli dobrze), opozycja oczywiście zrzuci wszystko na rząd. Odpowiedzialność się rozpłynie. Dodatkowo rzuci sie jakiegoś kozła ofiarnego co to wziął łapówkę (żeby gazety miały o czym pisać). A po wyborach zamienią się miejscami (obecne partie, lub powstałe na ich gruzach "nowe" formacje) i będziemy jechać dalej.
jesli nasze panstwo zbankrutuje (co i tak stanie sie predzej czy pozniej z wiekszoscia panstw europejskich) to... np popatrzcie na Argentyne lub Islandie. Oni zbankrutowali i oplacilo im sie to.
a druga strona medalu, jesli az tak fatalnie jest z nasza gospodarka to skad kasa na te "nasze" wojny?
Nie stoimy najlepiej ale za duzo przesady w tym artykule, zbyt duzo spekulacji. kazdej akcji towarzyszy reakcja, jesli mowia ze jest dobrze to
feliksfufu, nie mam kuli ale wystarczy ze przeanalizujesz wykresy zadluzenia panstw z ostatnich lat. tendencja jest bardzo wzrostowa. jedynie Norwegia nie ma zadnych dlugow a nawet ma odlozone spore pieniadze, no ale oni maja rope.
co do wykresow, Polski dlug chociaz kosmiczny to i tak niezle wyglada na tle innych panstw. niedawno nawet byl na wykopie artykul o najblizszych bankrutach: Ukraina, Grecja i inne.
Dobry artykuł. Nie znam się na tyle na finansach by wyrokować. Ale znając historię i rozgrywki wielkich tego świata, nic mnie nie zdziwi, żadne układy, machlojki. Nie zdziwi, ale przygiąć kark do ziemi mogą...Taki los maluczkich.
Komentarze (46)
najlepsze
Tak czy inaczej zasługuje na wykop. Może tym razem się uda.
http://www.wykop.pl/link/266588/czy-polska-utracila-kontrole-nad-zlotym
Sam dodawałem i cieszę się że w końcu, po wielkich trudach weszło na główną.
Problemem nie wydaje się droga waluta. Problemem jest stan finansów naszego państwa. Wielki krach tego wszystkiego już dawno zapowiedział np. "oszołom JKM", ale no cóż ... w końcu jest tylko oszołomem i
Generalnie cała ta dyskusja o jedynie słusznym kursie waluty i sztucznym go utrzymywaniu jest śmieszna. Złotówka jak każdy towar kosztuje tyle ile inni są gotowi za nią zapłacić.
nie rozumiem tego tekstu i wątpie w moje osamotnienie w tym.
i uważam, że napisanie tego tekstu tak, żeby dość
Społeczeństwo nie rozumie ekonomi
a druga strona medalu, jesli az tak fatalnie jest z nasza gospodarka to skad kasa na te "nasze" wojny?
Nie stoimy najlepiej ale za duzo przesady w tym artykule, zbyt duzo spekulacji. kazdej akcji towarzyszy reakcja, jesli mowia ze jest dobrze to
Skąd ta pewność? Masz szklaną kulę?
co do wykresow, Polski dlug chociaz kosmiczny to i tak niezle wyglada na tle innych panstw. niedawno nawet byl na wykopie artykul o najblizszych bankrutach: Ukraina, Grecja i inne.
w szkole uczono mnie ze w zyciu wszystko
ps. jurii, sprzedawaj bawałne!
poczytajcie sobie komentarze pod tym wpisem apropo artykulu pana szewczaka,