Props za aranżację ale samo wykonanie nie jest do końca prawdziwe. Pewne fragmenty nie są w ogóle grane przez pianistę, a pijana kamera ma ten fakt ukryć. Pewnie był jakiś backtrack podłożony już po wykonaniu piosenki w postedycji. Na surowo to na pewno gorzej brzmiało ale sprytnie to poprawiono.
@Oczko: No właśnie mało sprytnie, skoro tak dobrze słychać i widać, że w tle lecą przejazdy z góry na dół czy szybkie koloratury, a pianista młóci równe akordy...
Komentarze (88)
najlepsze
choć słychać też tam kawałek ze Smooth Criminal
Komentarz usunięty przez moderatora