Z naszego wojska zostały tylko żałosne resztki, które wegetują, podtrzymując z dnia na dzień podstawowe funkcje życiowe, takie jak kierowanie, zaopatrzenie i ochrona własna - pisze ekspert ds. wojskowych
Bo jak była poborowa armia, która najczęściej piła alkohol i z nudów stosowała tzw. falę na młodszych kolegach, to mieliśmy naprawdę potężne, prężne i profesjonalne wojsko...
no ale pan redaktor po wpisaniu danych do excela mial o wiele ladniejsze wykresiki!
zmiana tej ustawy zepsula z reszta tez inne tabelki. tysiace mlodych ludzi nie pojdzie na studia. zamiast uciekac przed wojskiem od razu pojda do pracy. tu tabelka ministra edukacji bedzie zle wygladala bo ubedzie nam magistrow. excel ministra finansow zas ukryje mniejsza ilosc bezrobotnych i wykresiki beda jeszcze smutniejsze.
ogolnie dramat we wszystkich tabelkach. kogo obchodzi rzeczywista skutecznosc
"Gwoździem do trumny naszych Sił Zbrojnych stała się więc nieprzemyślana i pośpieszna, ale za to typowo propagandowa (piarowska), decyzja obecnego rządu, a dokładnie premiera Donalda Tuska, o przeprowadzeniu ich profesjonalizacji do końca 2010 r."
Pierwszy rząd, który po '89 postanowił się zabrać za ten cyrk i skutecznie ułatwił życie wszystkim młodym facetom w tym kraju zostaje opisany jako siejący propagandę. Jasne, że to gwóźdź do trumny ale nie
Dowiedziałem się właśnie, że polski kapral ma zakaz zużywania amunicji, a działo lub czołg może obsługiwać co najwyżej szeregowy. Pilot-podporucznik to dowódca, a nie żołnierz, a naprawdę potężna armia składałaby się z jednego marszałka, 6 generałów, 36 pułkowników, 216 majorów, 1296 kapitanów, 7776 poruczników, 46656 chorążych, 279 936 plutonowych, 1 679 616 kaprali i 10 milionów szeregowców.
UE do obronności nic nie ma, a NATO to art 5. traktatu pa który mówi, że jeśli wyślą nam skrzynkę amunicji to zrealizują postanowienie o pomocy. Jesteśmy w dupie i jak słyszę polskiego polityka który mówi że 'mamy nato' to wiem, że jest skończonym d$!!#em.
Już widzę te zamachy dokonywane przez polskich partyzantów - wysadzanie cystern na targach i przy kościołach, obrzucanie granatami budynków policji (swojej...), ostrzał moździerzowy szkół i przedszkoli...
Jak ktoś nazywa po*ebów wysadzających się w Iraku/Afganistanie/Pakistanie partyzantami (walczącymi o wolność...) to radzę przestać czytać Centrum Informacji Anarchistycznej oraz Portal Lewica Bez Cenzury i udać się jak najszybciej do najbliższego psychiatry...
Zamach samobójczy w wykonaniu współczesnych Polaków to zagadanie okupanta tekstem "Jak mi się k##$a dzisiaj nie chce, życie jest beznadziejne blebleble...cholera, chodźmy się razem zabić, bo nie ma dla nas tutaj przyszłości".
O sile armii nie świadczy liczebność. Każdy żołnierz najlepiej jakby był chociażby dobrze przeszkolonym podoficerem.
Więc lepiej mieć 20tys, dobrze przeszkolonych żołnierzy niż 200tys kolesi, którym dano do reki karabin na szkoleniu i nazwania ich "szeregowymi" ... w szeregu mięsa armatniego.
:] zatem, zakopać należy jako artykuł, kolejnego statystyka. Być może nawet potencjalnego kosyniera, który uważa, że KBKS wystarczy do pokonania, armii myśliwców, deszczu rakiet, i morza czołgów.
Ja jestem spokojny. II WŚ pokazała że Polacy w czasie kryzysu potrafią się zmobilizować i dzielnie walczyć tym co mają. Poza tym czasy się zmieniły i teraz wielotysięczna armia nic nie znaczy jeśli nie ma odpowiedniego przeszkolenia i najnowocześniejszego sprzętu. A przejście na wojsko zawodowe to krok w dobrym kierunku.
Nie mam pojęcia co za geniusz liczył te stosunki oficerów do szeregowych kompletnie pomijając podoficerów. Nie mam pojęcia czego uczą na AONie ale chyba raczej nie tego jak wygląda wojsko...
Pan dr. Kwaśniak był opiekunem mojej grupy i nie chce mi się wierzyć że opowiadał takie bzdury. Mnie uczono o innych proporcjach, które z resztą są jedynie teoretyczne bo inny skład będzie w jednostce np. saperskiej, gdzie szeregowców po prostu praktycznie nie ma, a inna w jednostce liniowej piechoty zmechanizowanej. Jeśli użył tego jako zgeneralizowania i pokazania przerostu korpusu oficerskiego (a raczej skarlenia korpusu szeregowych) to rzepa użyła ostrego skrótu.
Podpowiem - tego nie uczą na AONie :) Ale poprawie Ci humor i powiem, ze kadra naukowa i wojskowa z mojej uczelni (aonu przyp. ja) zdaje sobie z tego stanu sprawę. Wiedzą, ze "profesjonalizacja" armii to gwóźdź do trumny WP. Ale to nie oni decydują.
Nie wiem co ten pan robi na tym AONie, może dopiero co miesiąc temu zaczął pierwszy rok studiów doktoranckich i po lekturze pierwszych artykułów naukowych się przeraził bez zgłębiania tematu.
Prawda jest taka, że dobra armia może się składać nawet z samych generałów + niewielkich sił szybkiego reagowania - jeżeli posiada się wyszkoloną i zawsze gotową rezerwę (patrz Szwajcaria). To że my mamy akurat za dużo generałów i prawie żadnych sił szybkiego
Wydaje mi się, że dla niektórych wraz z likwidacją przymusowej służby wojskowej zlikwidowano coś więcej – pewnego ‘ducha’ wojska, który jak widać miał wielkie sentymentalne znaczenie. To tak jakby autor się obawiał, że nie tyle nie będzie już komu jeździć, strzelać itd. tylko nie będzie komu wydawać rozkazów.
Komentarze (140)
najlepsze
zmiana tej ustawy zepsula z reszta tez inne tabelki. tysiace mlodych ludzi nie pojdzie na studia. zamiast uciekac przed wojskiem od razu pojda do pracy. tu tabelka ministra edukacji bedzie zle wygladala bo ubedzie nam magistrow. excel ministra finansow zas ukryje mniejsza ilosc bezrobotnych i wykresiki beda jeszcze smutniejsze.
ogolnie dramat we wszystkich tabelkach. kogo obchodzi rzeczywista skutecznosc
"Gwoździem do trumny naszych Sił Zbrojnych stała się więc nieprzemyślana i pośpieszna, ale za to typowo propagandowa (piarowska), decyzja obecnego rządu, a dokładnie premiera Donalda Tuska, o przeprowadzeniu ich profesjonalizacji do końca 2010 r."
Pierwszy rząd, który po '89 postanowił się zabrać za ten cyrk i skutecznie ułatwił życie wszystkim młodym facetom w tym kraju zostaje opisany jako siejący propagandę. Jasne, że to gwóźdź do trumny ale nie
Jakiś geniusz to pisał!
#ironia
Poza tym chcesz kraju policyjnego?
Jak pokazuje doświadczenie ostatniej wojny - nasza armia i tak szybko zostałaby rozbita przez przeciwnika. Za to partyzantkę mamy pierwsza klasa :)
Zresztą to samo pokazują obecne wojny w Iraku, Afganistanie itp - regularna armia i tak zostanie szybko rozpirzona, cała siła w partyzantce :P
Jak ktoś nazywa po*ebów wysadzających się w Iraku/Afganistanie/Pakistanie partyzantami (walczącymi o wolność...) to radzę przestać czytać Centrum Informacji Anarchistycznej oraz Portal Lewica Bez Cenzury i udać się jak najszybciej do najbliższego psychiatry...
Więc lepiej mieć 20tys, dobrze przeszkolonych żołnierzy niż 200tys kolesi, którym dano do reki karabin na szkoleniu i nazwania ich "szeregowymi" ... w szeregu mięsa armatniego.
:] zatem, zakopać należy jako artykuł, kolejnego statystyka. Być może nawet potencjalnego kosyniera, który uważa, że KBKS wystarczy do pokonania, armii myśliwców, deszczu rakiet, i morza czołgów.
Prawda jest taka, że dobra armia może się składać nawet z samych generałów + niewielkich sił szybkiego reagowania - jeżeli posiada się wyszkoloną i zawsze gotową rezerwę (patrz Szwajcaria). To że my mamy akurat za dużo generałów i prawie żadnych sił szybkiego