Zgwałcił 2-letnią córkę, dostał 5 lat więzienia
Na pięć lat więzienia skazał elbląski Sąd Okręgowy ojca, który latem ubiegłego roku zgwałcił swoją 2-letnią córkę. Dziewczynka trafiła wówczas do szpitala.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- 227
- Odpowiedz
Na pięć lat więzienia skazał elbląski Sąd Okręgowy ojca, który latem ubiegłego roku zgwałcił swoją 2-letnią córkę. Dziewczynka trafiła wówczas do szpitala.
darosoldier z
Komentarze (227)
najlepsze
Czyli po pięciu latach wszystko spoko, tatuś może wrócić do córeczki. Wierzyć się nie chce, ale będzie dokładnie tak jak mówisz.
Poleci na ochronki i będzie siedział z takimi jak on i z kapusiami więc nic mu raczej nie grozi.
Ucinać takim jajca na wysokości tętnicy kręgowej, a nie karmić za nasze.
Niemniej jednak z samym komentarzem się zgadzam:)
Komentarz usunięty przez moderatora
Art. 197 to nie tylko zgwałcenie w potocznym tego słowa znaczeniu. Nie musi dojść do penetracji, bowiem § 2 przewiduje też inne czynności seksualne.
Zgwałcenie dwuletniego dziecka jest niemożliwe bez spowodowania zgonu.
W dodatku zgwałcenie dwuletniego dziecka byłoby kwalifikowane jako zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem.
I teraz pytanie na logikę. Czy jeśli dziennikarz, który nie ma oporów przed nazywaniem zgwałceniem czegoś, co tylko podpada pod ten sam paragraf a nie jest tym samym co potocznie się uważa, nie wykorzystałby faktu "zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem"? Nie byłoby nagłówka "ZGWAŁCIŁ ZE SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM DWULETNIĄ CÓRKĘ - WYROK - 5 lat"?
Nie mówię, że wyrok jest wysoki albo niski, bowiem nie wiemy na czym ta czynność miałaby polegać. Jedynie wyrok jest publikowany a uzasadnienie jest utajniane w przestępstwach z rozdziału XXV KK.
Nie zarzucam Ci kłamstwa, jednak mam bardzo ograniczoną grupę źródeł, którym wierzę bez głębszej weryfikacji.
Zresztą - do czasu kiedy nie wiesz tego
Kurde, ale nie o tym ciągle piszę. Zgwałcenie dwuletniego dziecka to na bank zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem. Dziennikarze by to napisali bo akurat to jest w ich szeroko rozumianym interesie, a do takiej informacji mają dostęp, gdyż kwalifikacja prawna jest podawana i nie jest niejawna. Co więcej - musi być jawna, gdyż wyrok nie może być utajniony w żadnym razie. Nigdy. Natomiast na krótkie uzasadnienie zaraz po wyroku, dziennikarze i osoby postronne na pewno były wyproszone.
Nie chodzi o to, że skutek jest taki a nie inny, tylko o to, że inaczej nie da