Rozumiem, na czym polega fotografia, T-DeX, uwierz mi. Środki upiększające to nie grzech, i jakbyś czytał ze zrozumieniem, to nie pisałbyś o jakimś bzdurnym "artystycznym" podejściu.
koniczynek - rozumiem różnice, wyobraź sobie. Rzecz w tym, że - tak, jak napisałem - większość prezentujących te tzw. HDR-y nie umie ich robić. Więc pretensje raczej powinieneś kierować do prezentujących takie brzydactwa twórców, nie do mnie.
Wiesz, ja czasem lubię zrobić coś pod publiczkę, ale też staram się nie przeginać, szczególnie, że można osiągnąć lepsze efekty dobrze zrobionym zdjęciem.
A te potworki się po prostu podobaja, tak samo jak disco polo i inne syfy, więc przetrwają i będą co jakiś czas wracać, bo mają swoich fanów... :D
Jak ja uwielbiam tych wszystkich fotografow ktorzy nie zrozumieli ze fotografia nie polega na jak najrealistyczniejszym oddaniu danej sceny (Chyba ze jest sie fotoreporterem albo fotografuje sie miejsce przestepstwa), tylko przekazania czegos. Zeby to zrobic stosuje sie rozne srodki "upiekszajace". No wybaczecie, ale co w tym zlego? Jak mi sie nie podoba to jest zle, sux, etc? Swietne podejscie. Bardzo artystyczne...
PS. Autor bloga pisze o filmach. Szkoda tylko ze nie oslepiony
Komentarze (5)
najlepsze
Rozumiem, na czym polega fotografia, T-DeX, uwierz mi. Środki upiększające to nie grzech, i jakbyś czytał ze zrozumieniem, to nie pisałbyś o jakimś bzdurnym "artystycznym" podejściu.
koniczynek - rozumiem różnice, wyobraź sobie. Rzecz w tym, że - tak, jak napisałem - większość prezentujących te tzw. HDR-y nie umie ich robić. Więc pretensje raczej powinieneś kierować do prezentujących takie brzydactwa twórców, nie do mnie.
Poza
A te potworki się po prostu podobaja, tak samo jak disco polo i inne syfy, więc przetrwają i będą co jakiś czas wracać, bo mają swoich fanów... :D
PS. Autor bloga pisze o filmach. Szkoda tylko ze nie oslepiony