Utah przywraca karę śmierci przez rozstrzelanie
W amerykańskim stanie Utah, wbrew oporowi świata, nikt nie zamierza rezygnować z kary śmierci. Więcej nawet: gubernator tego stanu dopuścił właśnie egzekucję przez rozstrzelanie.
krzych21 z- #
- 139
W amerykańskim stanie Utah, wbrew oporowi świata, nikt nie zamierza rezygnować z kary śmierci. Więcej nawet: gubernator tego stanu dopuścił właśnie egzekucję przez rozstrzelanie.
krzych21 z
Komentarze (139)
najlepsze
@fiskkr: Bulwers stąd, że wciąż nie powstał wymiar sprawiedliwości, który byłby nieomylny. A ten drobny szczegół oznacza, że prędzej czy później rozstrzelają niewinnego człowieka w majestacie prawa.
Przed wykonaniem wyroku konstytucja w USA wymaga długiego i żmudnego ponownego procesu, który jest po prostu droższy niż trzymanie więźnia do końca życia. I nie jest to fanaberia, bo wyrok śmierci wykonano już na wielu - jak się później okazało - niewinnych ludziach.
http://www.deathpenaltyinfo.org/costs-death-penalty
Tylko, że jak ktoś siedzi z dożywociem to jest nieco większa szansa na to, że uda mi się udowodnić swoją niewinność niż gdy mu #!$%@?ą dupę w 4 strony świata karabinem.
Czego wg. ciebie lepsze jest rozstrzelanie niewinnej osoby niż dożywocie?
Moim zdaniem kara śmierci powinna być dostępna na życzenie dowolną z dostępnych
No to jednak pomieszałem, dzięki za sprostowanie.
"Karą" jest zwyczajowe 25 lat bez możliwości wcześniejszego zwolnienia albo o zgrozo możliwość taka istnieje.
Moim zdaniem nie jest to jednak żadna kara bo - siedzimy sobie w cieple i łapiemy muchy (nie musimy pracować) , jedzenie pod nos (można wybrzydzać )
Komentarz usunięty przez moderatora
Rusek, Polak i Francuz zostali skazani na karę śmierci, z możliwością wybrania metody stracenia. Francuz, jak to Francuz wybrał gilotynę, poszedł, położył głowę, a gilotyna... hrrrrrrrrrrrr, zacięła się. Darowano mu karę. Francuz przechodzi koło Polaka, i cichutko mu mówi: "gilotyna się zacina". Gdy przyszła kolej na Polak, on też wybrał gilotynę i sytuacja powtórzyła się, darowno mu. Polak mówi Ruskowi: "gilotyna się zacina". Kolej na Ruska, a on: