#!$%@? 2,01 promila,Ale czterech sędziów uznało, że sprawę należy umorzyć.
Dyrektor państwowej spółki jechał służbowym passatem, wężykiem, środkiem miasta. Miał we krwi ponad dwa promile alkoholu. Ale czterech sędziów uznało, że sprawę należy umorzyć.
Fix z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
Same #!$%@? i złodzieje, kolesiostwo na 100%
By żyło się lepiej, cymbałom z PO i ich kolegom.
http://wyborcza.pl/1,87648,17508093.html?piano_d=0
#haker #wyborczahack
Prokurator Artur Szukała, idąc we wrześniu zeszłego roku na ogłoszenie wyroku, był pewny skazania. Ale sędzia sprawę warunkowo umorzyła.
Sąd - z powodu sprzecznych wyjaśnień oskarżonego - nie dał mu wiary i przyjął, że z całą pewnością pił alkohol, zanim wsiadł do samochodu. Jarosław M. kierował więc autem po drodze publicznej, wiedząc, że znajduje się w stanie nietrzeźwości.
Z uzasadnienia: "Pomimo że wina po stronie oskarżonego zaistniała, to
Zamojskie Stare Miasto, niedziela 2 czerwca, wczesny wieczór i koniec długiego weekendu. Waldemar, operator koparki, wychodzi ze sklepu monopolowego, gdzie kupił piwo. Idąc w stronę mieszkania, widzi, że na ulicy parkuje czarny volkswagen passat, z którego wysiada postawny mężczyzna. Chwieje się na nogach, ale dziarsko zmierza w kierunku
chyba więcej komentować nie trzeba. Jak dla mnie nie powinno być dochodzenia, policji, biegłych etc. Piłeś, prowadzisz, łapie cię policja?? Z miejsca zabranie prawka (dożywotnio) do tego bardzo wysoki mandat i tyle. Nie rozumiem, jak można pić i jechać.
Komentarz usunięty przez moderatora