TL;TR:
pokaż spoiler Play wysyłał mi reklamy pomimo braku zgód na przetwarzanie moich danych w celach marketingowych (poprzez każdy kanał, tj. SMS/telefon/IVR/mail itd). Gdy to wypomniałem, jeden z pracowników po cichu dokonał modyfikacji na moim koncie. Gdy to wyłapałem, jego koledzy i koleżanki zaczęli go chronić, a każdy konsultant mówi co innego ;)
Play ma za nic poszanowanie moich danych osobowych. Klientem Play jestem od 2010 roku. Szczęśliwym trafem do niedawna nie musiałem kontaktować się z ich BOKiem, a jeśli już, to od razu wiedziałem, czego chcę i nikt nie musiał mi pomagać. Rok temu na swoim koncie wyłączałem wszystkie zgody marketingowe, w tym:
- komunikacja marketingowa przez telefon
- komunikacja marketingowa poprzez email
- komunikacja marketingowa poprzez SMS/MMS
- komunikacja (w tym marketingowa) poprzez IVR
- komunikacja marketingowa drogą listową
- udostępnianie danych w spisie abonentów
- przetwarzanie danych transmisyjnych
We wrześniu 2014 roku z powrotem wyraziłem zgodę na komunikację marketingową (ale tylko drogą telefoniczną/sms), gdyż kończył mi się abonament i chciałem, by zadzwonił do mnie handlowiec z ofertą, w czasie, gdy złożę rezygnację z korzystania z ich usług. Po kilku tygodniach zgody te ponownie wycofałem przez kanał Play24. Parę dni później zadzwoniłem jeszcze do BOK i wyłączyłem dodatkowe zgody, a konsultant, który wycofywał zgody, usłyszał ode mnie instrukcje, że każda zgoda na przetwarzanie moich danych osobowych ma być ustawiona na "nie", co też potwierdził przy wyłączaniu poszczególnej z nich.
Z dniem 1 listopada przeszedłem z oferty abonamentowej na pre-paid.
I teraz zaczyna się najlepsze. W listopadzie dostaję telefon z Play, odbieram, a tutaj automat przedstawia mi ofertę w związku z premierą filmu "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1". Po miesiącu otrzymuję wiadomość SMS od Play o treści reklamowej, traktującym o rabacie dla klientów Sephora. Myślę, że to już czas, by skontaktować się z BOK - piszę więc wiadomość przez kanał Play24:
16.12.2014r
17.12.2014r
Odpowiedzi jeszcze nie ma, a ja kontaktuję się z jednym z Wykopowiczów, który pracuje w Play, i pytam się, czy faktycznie powyłączano mi wszelkie zgody. W międzyczasie przyszedł do mnie sms mówiący, że na moim koncie zostały dokonane zmiany - myślę sobie: "o, czyżby ktoś z BOK zmienił moje zgody? Może odpowiedzieli już na zgłoszenie?". Wchodzę na serwis Play24 - odpowiedzi na zgłoszenie brak, dziwne. Po kilku godzinach Wykopowicz (na wszelki wypadek nie wymienię jego nicku ;)) sprawdził moje konto i potwierdził: wszystkie zgody marketingowe mam wycofane. Pomimo tego dochodził do mnie taki spam - cóż, zobaczymy, co odpowie mi Play na moje zgłoszenie. Czy zmiana, o której zostałem poinformowany, tyczyła się ww. zgód? Może w październiku konsultant, który wycofywał zgody, zrobił coś nie tak i teraz go kryją? O tym już za chwilę.
22.01.2015
Ponad 30 dni po zgłoszeniu (sic!) otrzymuję odpowiedź, po przeczytaniu której chwyciłem się za głowę:
No cóż - ktoś z BOK zmienił moje zgody bez mojej jawnej deklaracji, że ma tak uczynić, a po miesiącu mają mi czelność kłamać, że miałem pomroczność jasną i zrobiłem to osobiście w salonie Play. Cóż, Wykopowicz mówił, że zgody mam niewyrażone, więc mam 100% pewności, że ktoś bez mojej wiedzy szperał przy moich zgodach marketingowych. Dla pewności wysyłam kolejne zgłoszenie, w którym proszę o przedstawienie, na co mam wyrażone/niewyrażone zgody w kwestii przetwarzania moich danych osobowych:
23.01.2015
Po około godzinie otrzymuję odpowiedź:
Cóż, nie lubię, gdy ktoś mnie robi w konia. Ktoś mojej zgody bawi się moimi danymi. A przecież parę miesięcy wcześniej konsultant potwierdził, że zostały wycofane wszystkie zgody marketingowe - dlaczego więc ktoś pomimo tego 17 grudnia dokonał zmian na moim koncie, BOK sugeruje, że zrobiłem to osobiście w salonie Play. Cóż, zdenerwowałem się i po kilku dniach napisałem zgłoszenie odnośnie całej sprawy.
01.02.2014
Poprzez kanał Play24 wysyłam nowe zgłoszenie:
04.02.2015
Przyszła odpowiedź (swoją drogą konsultanci denerwują mnie tymi telefonami - dzwonią raz/dwa w odstępach 5 minutowych, czekają może 3 sekundy na odebranie telefonu, a jak człowiek jest w pracy, to jak niby odbierze w tak krótkim czasie?).
Po przeczytaniu odpowiedzi na zgłoszenie, pomyślałem, że konsultant wykonał dobrą zagrywkę - w ramach zadośćuczynienia przyznaje mi doładowanie o wartości 20 złotych. Jestem mile zaskoczony. Okazuje się, że wraz z przejść z abonamentu do oferty pre-paid moje zgody się "zdezaktualizowały" i trzeba było je wyłączyć na nowo.
Ale zaraz, wait - wg tej wiadomości, mam wyrażone zgody na przetwarzanie moich danych w celach marketingowych, a przecież Wykopowicz, a także konsultant z pierwszego, jak i z drugiego zgłoszenia napisał, że te zgody mam wyłączone (✌ ゚ ∀ ゚)☞ Wygląda na to, że 17 grudnia jeden z pracowników Play zmienił zgody marketingowe, a Pan z ostatniego zgłoszenia wystraszył się, że zrobiono to bez mojej zgody i cofnął zmiany - nie wiedział jednak, że dostałem stosowne powiadomienie o tejże zmianie. No to rewalka, nie ma to jak fachowa obsługa. Jestem zmieszany, bo już 1,5 miesiąca próbuję załatwić tę sprawę i nic.
No to piszę kolejne zgłoszenie:
05.02.2015
Dostałem odpowiedź, która już całkowicie zniechęciła mnie do kontaktu z tą firmą.
Wg odpowiedzi wszyscy konsultanci (poza ostatnim) mylili się i odczytywali mi zgody z konta z oferty na abonament (które jest nieaktywne od 1 listopada), zamiast patrzeć na moje aktualne konto przypisane do oferty pre-paid. Skoro faktycznie tak było, to w takim razie Wykopowicz, który mi pomagał i dwóch pierwszych konsultantów mieli zbiorową zaćmę - wszyscy czytali dane nie z tego konta, które tego wymagało, a ingerencja "siły wyższej" 17 grudnia dokonała modyfikacji zgód na cholera wie którym koncie ;) Dodatkowo bez mojej propozycji, konsultantka aktywowała mi ten 20 złotówkowy "bonus" - nie wiem, w którym momencie zrozumiała, że zlecam jej tę operację, ale nigdzie nic takiego nie zleciłem - "bonus" przepadnie, bo w tym miesiącu nie mam z niego jak skorzystać - cudownie ;) I jak jest w końcu tymi zgodami? Wystąpił błąd i magicznie się nie przeniosły (tak mogę interpretować tę wypowiedź), czy celowo nie zostały przeniesione (bo taka może być procedura, a pre-paid uznawany jest za nową umowę między klientem a operatorem)?
I wiecie co? Zaraz złożę zgłoszenie, w którym poproszę o wyjaśnienie, jakaż to zmiana została naniesiona na moim koncie 17 grudnia 2014 roku. Czuję się zrobiony w konia, a do firmy straciłem całkowite zaufanie - czuję się okłamany, bo w całej tej sprawie wręcz wali po oczach fakt, że pracownicy się wzajemnie kryją. Sprawa powinna trafić do GIODO.
Komentarze (157)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie wyraziłem zgody na takie rzeczy, ale i tak dzwonili. Numer, chociaż podejrzany, jest powiązany z play, wystarczy poszukać w Google.
Przykładowo Pan X z tym numerem telefonu był rok temu abonentem Playa i skończyła mu się umowa, nie chciał jej przedłużać albo po prostu przestał płacić i umowa została zerwana. Stracił ten numer. Numer przeleżał nieaktywny (minimum 6 miesięcy, ale zwykle około roku), a potem wrócił do puli numerów. Wylosowałeś go przy aktywacji.
Nie wiem
Zgadza się, mógłbym to reklamować, ale nie przeszkadza mi to absolutnie, a darmowe doładowanie w sytuacji, kiedy robię doładowanie za 5zł raz
Zażądaj od Play wglądu do Twoich danych osobowych wraz z wszystkimi informacjami oraz historią zmian tych danych. Nie mogą odmówić przekazania Ci takich informacji.