@Zioman: Może ktoś powalczy i z czasem wrzuci konwersje. Choć patrząc skład a w szczególności sporą ilość grafik i zdjęć to nie sądzę by komuś chciało się bawić.
Kontrowersje wokół 3. Brygady Wileńskiej NZW 3. Brygadą Wileńską Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodził kpt. Romuald Rajs ps. Bury, który w ocenie historyków, m.in. z Instytutu Pamięci Narodowej, jest kontrowersyjnym dowódcą powojennej polskiej partyzantki. Wspólnie z podległymi mu żołnierzami i na rozkaz wyższych dowódców w styczniu i lutym 1946 r. spacyfikował kilka prawosławnych wsi nieopodal Bielska Podlaskiego. Chodziło o likwidację osób współpracujących z władzą komunistyczną, tymczasem partyzanci
Szczerze odradzam. Rzetelność tej pozycji jest niska. Zresztą czego się spodziewać po książce gdzie wstęp pisze kościelny hierarcha. Bardzo ogólnikowa, pisane pod kątem wzbudzenia emocji u czytelnika, a mnie pod względem rzetelności historycznej. Pod tym względem niewiele się różni od "Żołnierzy Wyklętych" wydanych przez IPN. Jeszcze raz, szczerze odradzam.
Żołnierze Wyklęci to dzielni ludzie, ale dobrze że ich zamordowano w porę, bo jakby walczyli dalej i mieli poparcie narodu, to mielibyśmy tu ludobójstwo z rąk rosjan. Niestety AKowcy nigdy nie posługiwali się intelektem, co pięknie symbolizuje rozpie*dolona Warszawa.
Komentarze (43)
najlepsze
You don't have permission to access / on this server.
Additionally, a 403 Forbidden error was encountered while trying to use an ErrorDocument to handle the request."
Co jest?!
Jaka organizacja walczyła o niepodległość naszego kraju po II Wojnie Światowej, po powstaniu PRL?
Kontrowersje wokół 3. Brygady Wileńskiej NZW 3. Brygadą Wileńską Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodził kpt. Romuald Rajs ps. Bury, który w ocenie historyków, m.in. z Instytutu Pamięci Narodowej, jest kontrowersyjnym dowódcą powojennej polskiej partyzantki. Wspólnie z podległymi mu żołnierzami i na rozkaz wyższych dowódców w styczniu i lutym 1946 r. spacyfikował kilka prawosławnych wsi nieopodal Bielska Podlaskiego. Chodziło o likwidację osób współpracujących z władzą komunistyczną, tymczasem partyzanci
Rzetelność tej pozycji jest niska. Zresztą czego się spodziewać po książce gdzie wstęp pisze kościelny hierarcha. Bardzo ogólnikowa, pisane pod kątem wzbudzenia emocji u czytelnika, a mnie pod względem rzetelności historycznej. Pod tym względem niewiele się różni od "Żołnierzy Wyklętych" wydanych przez IPN.
Jeszcze raz, szczerze odradzam.
Elektroniczną to mam na chomiku praktycznie każdą książkę w 2 minuty.