Obawiam się, że polscy politycy oprócz przyklejania się na bardzo długo do stołka i paplania głupot nie mają żadnych zdolności. Chociażby umieli rządzić, a co dopiero mapę rysować - to drugorzędna rzecz.
ale to stosunkowo łatwe zadanie, zważywszy na to, że granice między stanami to w ogromnej większości proste linie. wystarczy zapamiętać w których miejscach te granice się łączą, zniekształcenia poszczególnych granic i linię brzegową, poćwiczyć to parę dni/tygodni e-voila.
A jakie wrażenie robi - łapie za serca patriotów... oh ah.
Komentarze (12)
najlepsze
Politykowi potrzebne to jak świni siodło.
Jurabos dobrze mówi o podchodzeniu pod zachowania autystyczne, normalny człowiek by sobie nie zawracał głowy zapamiętywaniem mapy.
A jakie wrażenie robi - łapie za serca patriotów... oh ah.