Ponieważ codziennie słyszymy o zbrodniach dziejących się na świecie, a w Europie takie rzeczy dzieją się rzadko. Zaatakowano w dodatku wolność słowa, wartość która jest jedną z fundamentalnych wartości w naszej kulturze. Do tego dochodzi to, że sprawcy byli muzułmanami, a od wielu lat toczy się cicha wojna między cywilizacją Zachodu, a cywilizacją islamu.
No i nie zignorował. Dało się o tym słyszeć. Co najwyżej dość biernie do niej podszedł.
@BongoBong: Przedstawianie tej sytuacji jako wojnę między cywilizacją Zachodu, a cywilizacją islamu jest sporym błędem i uproszczeniem.
Zdecydowana większość muzłumanów ma w poważaniu co dzieje się na Zachodzie, dopóki nie widzą Zachodu przed swoim domem. Nawet ci bardziej religijni wolą się kłócić między sobą, w ramach odłamamów islamu.
Zagrożeniem jest islamski terroryzm, nie sam islam. ALE, jest zagrożeniem przede wszystkim nie dla żyć ludzi Zachodu (terroryzm jest straszny z powodu swojej
@infoodboga Bo zabójstwa we Francji godzą w Zachód i jego poczucie bezpieczeństwa, podczas gdy masakra w Nigerii nie mają na niego najmniejszego wpływu. Czyste wyrachowanie. W dupie mamy moralność, zasady, itp., jeśli ich łamanie nam nie zagraża. Tak samo świat reagował na wieść o Holocauście i Karskiego. Widocznie niczego się na tym nie nauczył. Wolimy być komformistami...
@GeraltRedhammer: Z tego samego powodu w Polsce nie ma takiego poruszenia tym zamachem, jak na Zachodzie - nie było żadnych marszy, składania kwiatów itd. Polacy uważają, że skoro u nas nie ma tylu muzułmanów, to w takim razie to nie jest nasz problem.
Przypomniała mi się scena i cytat z Hotelu Rwanda: "you ain't even a nigger - you're an African". Cóż, ten kontynent jest za daleko, zbyt nieistotny i w sumie przywykliśmy już do okropności rodem z Czarnego Lądu.
Życie ludzi we Francji więcej warte niż w Nigerii?
Po części tak. Życie jako wartość jest równa dla każdego, natomiast życie Europejczyków dla mnie jako osoby z Europy jest może nieotyle ważniejsze co ma pierwszeństwo "troski". Przykład: wojna totalna masz wybór: ratujesz ludzi w Afryce czy w Europie dla mnie wybór jest prosty. Wszystko sprowadza się do więzi kulturowej, ratujesz albo Polaków albo Hiszpanów, wybór prosty.
Oczywiście, że jest więcej warte we Francji niż w Nigerii.
Po prostu wyższa cywilizacja. Zachodnie cywilizacje próbują w jakikolwiek sposób pomóc Afryce. Jeśli świat byłby na takim etapie, że to we Francji ginęłoby tysiące ludzi, wtedy byłaby wskazówka, że cały świat jest w poważnym kryzysie, i oczywiście o żadnej pomocy dla Afryki nie byłoby mowy.
@Gitaroszewc: Obyś się nie zdziwił. Celem muzułmanów jest dominacja ich religii i wszyscy którzą są przeciwko (kraje walczące z ISIS) będą celami ataków.
Nie wiem jak w innych krajach i kontynentach, ale dla mnie dlatego że Francja jest w europie (jak Polska) i w miare niedaleko nas a Nigeria raczej mało mnie obchodzi (jak i cała Afryka). Nie zrozumcie mnie źle, nigdy nie jest dobrze jak ktoś ginie, ale jak ginie ktoś na twoim podwórku to się raczej bardziej przejmujesz.
Komentarze (81)
najlepsze
@FireFucker: może GG zapłaciło za lokowanie produktu
TAK
Autor artykułu dopiero się obudził i nie wie w jakim świecie żyje. Tak było od lat i chyba tak dalej będzie...
No i nie zignorował. Dało się o tym słyszeć. Co najwyżej dość biernie do niej podszedł.
Przedstawianie tej sytuacji jako wojnę między cywilizacją Zachodu, a cywilizacją islamu jest sporym błędem i uproszczeniem.
Zdecydowana większość muzłumanów ma w poważaniu co dzieje się na Zachodzie, dopóki nie widzą Zachodu przed swoim domem. Nawet ci bardziej religijni wolą się kłócić między sobą, w ramach odłamamów islamu.
Zagrożeniem jest islamski terroryzm, nie sam islam.
ALE, jest zagrożeniem przede wszystkim nie dla żyć ludzi Zachodu (terroryzm jest straszny z powodu swojej
Bo zabójstwa we Francji godzą w Zachód i jego poczucie bezpieczeństwa, podczas gdy masakra w Nigerii nie mają na niego najmniejszego wpływu. Czyste wyrachowanie. W dupie mamy moralność, zasady, itp., jeśli ich łamanie nam nie zagraża. Tak samo świat reagował na wieść o Holocauście i Karskiego. Widocznie niczego się na tym nie nauczył. Wolimy być komformistami...
Po części tak. Życie jako wartość jest równa dla każdego, natomiast życie Europejczyków dla mnie jako osoby z Europy jest może nieotyle ważniejsze co ma pierwszeństwo "troski". Przykład: wojna totalna masz wybór: ratujesz ludzi w Afryce czy w Europie dla mnie wybór jest prosty. Wszystko sprowadza się do więzi kulturowej, ratujesz albo Polaków albo Hiszpanów, wybór prosty.
Po prostu wyższa cywilizacja.
Zachodnie cywilizacje próbują w jakikolwiek sposób pomóc Afryce.
Jeśli świat byłby na takim etapie, że to we Francji ginęłoby tysiące ludzi, wtedy byłaby wskazówka, że cały świat jest w poważnym kryzysie, i oczywiście o żadnej pomocy dla Afryki nie byłoby mowy.
Skoro nawet w Nigerii milczą ten temat, to cóż będzie znaczył mój hasztag na twiterze...