Pacjentka "ożyła" po 10 godzinach. Lekarka: Nie potrafię tego wytłumaczyć
Pacjentka "ożyła" po 10 godzinach. Lekarka: Nie potrafię tego wytłumaczyć - tak mówi lekarka, która wystawiła akt zgonu 91-letniej kobiecie z Ostrowa Lubelskiego. Po 10 godzinach staruszka ocknęła się w chłodni
Bartek404 z- #
- #
- #
- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najlepsze
o k!#%a...
@Ciuliczek:
"Urzędnicy jej nienawidzą"
To świadczy tylko o lekarce. Nie bez powodu ludzie od wieków wiedzieli, że trup powinien poleżeć w spokojnym miejscu przynajmniej 3 dni przed pogrzebem (czy przed zapakowaniem do lodówki).
A czy sprawdziła
@Elryk: też są co do tego wątpliwości.
@Elryk: Nikt nie bierze każdego trupa na tomograf
To nie jest odosobniony przypadek, jest ich statystycznie całkiem dużo (w sensie, że nie są unikatowe). A lekarz nie ma fizycznie możliwości sprawdzić np aktywności mózgu. Bo niby jak? Każdego zmarłego na tomograf brać? Albo każdemu zmarłemu jeszcze do mózgu jakąś truciznę wpuszczać, by już na pewno się nie obudził? To
@matmakuc: Doj%!!% się do niej za zmartwychwstanie ? W sumie to tak jakby morderstwo tylko na odwrót