Mężczyzna umarł pod drzwiami pogotowia w Łodzi. Chwilę wcześniej badał go...
61-letni mężczyzna umarł we wtorek (26 sierpnia) pod drzwiami łódzkiego pogotowia na ul. Sienkiewicza. Chwilę wcześniej odmówił lekarzowi udania się do szpitala
gruby_rychu z- #
- #
- #
- 30
Komentarze (30)
najlepsze
Nie powinno się uszczęśliwiać ludzi na siłę.
Ale przeżyłem! :)
Obawiam się tylko tego, że teraz pojawią się jacyś jajogłowi, którzy będą żądali przymusowego leczenie, wbrew woli obywatela...
"Wygląd mężczyzny zaniepokoił personel"
"Zapadła decyzja o przyjęciu pacjenta poza kolejnością"
"Mężczyźnie zaproponowano przewiezienie do szpitala i konsultację z neurologiem"
"Mimo 40 minutowej reanimacji"
"Żałujemy, że mimo starań z naszej strony nie udało się uratować tego pacjenta"
"Policjanci, na zlecenie prokuratury, zabezpieczyli ciało i przesłuchali świadków tragicznego zdarzenia"
Co to za pieprzenie to wie każdy kto choć raz udał się na ostry dyżur albo cudzoziemiec który dopiero
Chyba że odezwą się łowcy spiskowych teorii i będą badać autentyczność podpisu. Właśnie? Czy pogotowie zawsze w takich sytuacjach wymaga potwierdzenia na piśmie?