Historia z dupy. Dziennikarze zrobili z tej dwójki bożyszcze tłumów. W rzeczywistości on był brutalnym prostym bandytą, a ona typową blacharą wieśniarą co lubi się wozić z gangsterami. W życiu tej dwójki nie ma nic romantycznego. Żyli jak dranie i skończyli jak dranie. Odsyłam do literatury i YouTube.com :P
@mamut2000: DOKŁADNIE, coś jak robienie z pseudo-życiowego bełkotu i problemów emocjonalnych Marilyn Monroe przedmiotu kultu i wzoru do naśladowania przez stada dziewczynek, afe
@tymc: pewnie mniej. Tylko ich prasa wykreowała na bohaterów za same napady, a brutalność grupy spowodowała że część ludzi zaczęła się ich bać. Czytałem, że ich wyczyny zostały w dużej mierze wyolbrzymione.
Komentarze (13)
najlepsze