@elcolonello: ale tu nie ma nic śmiesznego. Biorąc pod uwagę położenie geopolityczne Polski w dwudziestoleciu międzywojennym należało zawrzeć sojusz albo z Niemcami albo z ZSRR. Żaden inny sojusznik nie wchodził w grę, bo niby jaki? Francja, Anglia - wiemy jak to się skończyło. USA - po I WŚ prowadziły politykę izolacjonizmu, Węgry - sojusznik Hitlera.
Przypominam że do kwietnia 1939 roku stosunki polsko-niemiecki były bardzo poprawne, a nawet dobre. Notable obu
@elcolonello: ci zabili 100 razy więcej niz upa, a fakt rzadko gwałcili tyle ze wynikało to z przykazu zachowania czystości rasy, co do reszty niewiele sie od ruskich różnili. No a najlepszym sposobem na ochronę europy przed ruskimi, byl sojusz z nimi.
jak słucham takich psich synów to flaki mi sie wywracają... Wehrmacht, slynni germanscy rycerze. Taa, caly ten syf na wojnie wyczyniali jacys mityczni nazisci czy inne pacholki hitlera, wehrmacht nigdy by sie nie do takiego poziomu nie znizyl, nikt o bestialstwach nie wiedzial ani nie slyszal, mysmy sie tylko bronili...
widac roznice miedzy weteranami wehrmachtu a ss - podczas rozmow z bylymi ss-manami zazwyczaj odnosilem wrazenie, ze sie bardzo wstydza i zaluja
podczas rozmow z bylymi ss-manami zazwyczaj odnosilem wrazenie, ze sie bardzo wstydza i zaluja tego co wyprawiali w czasach mlodosci,
@pablo397: Przecież w SS i WAFFEN-SS byli milion razy większe sk##@ysyny. Najczęściej z poboru i każdy z nich był wyjątkowo ucieszony jak dostał wezwanie do mobilizacji. Wystarczy poczytać pamiętniki byłych żołnierzy Das Reich, Wiking czy Totenkopf. Od początku do końca wierzyli, że walczą w dobrej sprawie i niczego nie żałowali.
Nie rozumiem co takiego jest oburzającego w tym filmiku. To że Stalin chciał zaatakować Niemcy, a dalej Europę jest przez część środowiska historyków uważane za fakt[ http://en.wikipedia.org/wiki/Soviet_offensive_plans_controversy ]. Stąd te gadki dziadków o strachu przed bolszewizmem. Trzeba sobie uzmysłowić jakie były wtedy nastroje społeczne, dwa wielkie państwa/imperia jak niemcy i ZSRR które wykonywały wiele kurtuazyjnych gestów w swoją stronę, a w rzeczywistości za kulisami, w kuluarach politycznych aż kipiało, aby przeć do
Mój dziadek mieszkający w tamtych czasach na wsi zawsze powtarza, że Wehrmacht zawsze był normalnym wojskiem z moralnymi zasadami. Jak to ujął: Wehrmacht miał swój kodeks na wzór rycerskiego. We wsi mojego dziadka każdy dom po kolei musiał gościć okupantów. Najpierw oczywiście okupantów niemieckich, następnie radzieckich. We wspomnieniach mojego dziadka Niemcy byli bardzo kulturalni i dawali dzieciom (w tym jemu) czekolady, a nawet próbowali zagadywać zasłyszanymi polskimi słowami. Co innego Gestapo i
@jast: tak czy owak było to bardziej cywilizowane wojsko niż najeźdźca radziecki. Ale nie ma też co się dziwić, skoro wojsko sowieckie wysyłane było na rzeź trójkami. Pierwszy miał broń, drugi magazynek, a trzeci łapał co popadnie, gdy dwóm pierwszym się nie udało. Poza tym kultura europejska różni się znacząco od kultury wschodu.
@nunusmani: tak, to wielkie zagrożenie dla Czystej Rasy Nordyckiej.
Gdyby wyglądali trochę inaczej, to by dostawali cukierki i po głowie byli głaskani. Mój ś.p. Ojczym był takim małym chłopcem za niemieckiej okupacji... ale był blondynkiem niebieskookim, i miał ultragermańskie imię. To się mu poszczęściło...
Prawda jest taka, że Polska leży w ważnym miejscu Europy, co powoduje, że jesteśmy łakomym kąskiem dla naszych sąsiadów. Poza jakimiś doraźnymi "sojuszami" Niemcy ani Rosja NIGDY nie będą przyjacielem Polski! Wpajam to również swojej 8-letniej córce (tak, tak, mowa nienawiści - dla mnie to po prostu prawda i przestroga). Jeśli chcemy być wolnym krajem musimy mieć po prostu silne państwo, z licznym i sprawnym wojskiem. Tak jakoś się składa, że jeśli
Komentarze (121)
najlepsze
Przypominam że do kwietnia 1939 roku stosunki polsko-niemiecki były bardzo poprawne, a nawet dobre. Notable obu
widac roznice miedzy weteranami wehrmachtu a ss - podczas rozmow z bylymi ss-manami zazwyczaj odnosilem wrazenie, ze sie bardzo wstydza i zaluja
@pablo397: Przecież w SS i WAFFEN-SS byli milion razy większe sk##@ysyny. Najczęściej z poboru i każdy z nich był wyjątkowo ucieszony jak dostał wezwanie do mobilizacji. Wystarczy poczytać pamiętniki byłych żołnierzy Das Reich, Wiking czy Totenkopf. Od początku do końca wierzyli, że walczą w dobrej sprawie i niczego nie żałowali.
Ja p$@?%@#e naprawdę to wykopujecie? Naprawdę dajecie się tak manipulować?
Wykopku - zmądrzej.
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdyby wyglądali trochę inaczej, to by dostawali cukierki i po głowie byli głaskani. Mój ś.p. Ojczym był takim małym chłopcem za niemieckiej okupacji... ale był blondynkiem niebieskookim, i miał ultragermańskie imię. To się mu poszczęściło...