@sedros: prawda jest taka, że transplantolog koordynuje pobranie organów, jednakże sam fakt czy można pobrać organy należy do komisji lekarskiej złożonej z trzech lekarzy, w której skład nie może wchodzić lekarz transplantolog, który będzie odpowiedzialny za przeszczep
poza tym przypominam, że w Polsce funkcjonuje instytucja zgody domniemanej, czyli jeżeli nie wyrazicie za życia sprzeciwu można będzie pobrać wasze organy nie tylko do celów leczniczych, ale także do celów diagnostycznych czy dydaktycznych
Ale zasadniczo problem istnieje i lekarze i etycy dyskutują na ten temat.
Ogólnie transplantologia od ludzi to ślepa uliczka, rozwiązanie ułomne i tymczasowe.
Albowiem w przeciwieństwie do innych metod leczenia, gdzie ograniczają nas pieniądze i możliwości ciała pacjenta, w przypadku transplantologii głównym ograniczeniem będzie podaż materiału do przeszczepów.
A im lepsi będziemy w przeszczepach, tym większy będzie deficyt organów.
"Nasz Dziennik" czyli straszenie emerytów, że jak trafią do szpitala to ich pokroją na organy. I jeszcze ryntę zabiorą.
ps profesor Talar już dawno ogłosił, że coś takiego jak śmierć pnia mózgu nie istnieje. Co oczywiście odrzuca całe środowisko naukowe, ale on pewnie akurat ma rację. Mówiąc krótko, w ogóle narządów nie powinno się pewnie pobierać, bo to "nie po katolicku".
Komentarze (7)
najlepsze
poza tym przypominam, że w Polsce funkcjonuje instytucja zgody domniemanej, czyli jeżeli nie wyrazicie za życia sprzeciwu można będzie pobrać wasze organy nie tylko do celów leczniczych, ale także do celów diagnostycznych czy dydaktycznych
Ale zasadniczo problem istnieje i lekarze i etycy dyskutują na ten temat.
Ogólnie transplantologia od ludzi to ślepa uliczka, rozwiązanie ułomne i tymczasowe.
Albowiem w przeciwieństwie do innych metod leczenia, gdzie ograniczają nas pieniądze i możliwości ciała pacjenta, w przypadku transplantologii głównym ograniczeniem będzie podaż materiału do przeszczepów.
A im lepsi będziemy w przeszczepach, tym większy będzie deficyt organów.
Dlatego transplantolodzy to zawsze będą hieny
ps profesor Talar już dawno ogłosił, że coś takiego jak śmierć pnia mózgu nie istnieje. Co oczywiście odrzuca całe środowisko naukowe, ale on pewnie akurat ma rację. Mówiąc krótko, w ogóle narządów nie powinno się pewnie pobierać, bo to "nie po katolicku".