Sąd: 20 banków w Polsce było w zmowie przeciwko swoim klientom
![Sąd: 20 banków w Polsce było w zmowie przeciwko swoim klientom](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_IUcfZMikGkj6dXKNldKqr88ALhK8TYwK,w300h194.jpg)
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdził decyzję prezesa UOKiK z 2006 roku: 20 banków działających na terytorium Polski, w celu zapewnienia sobie stabilnego źródła przychodów, porozumiało się między sobą co do wysokości opłat interchange z tytułu transakcji
![Jozek-z-bonczy](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Jozek-z-bonczy_jF1bStZ2VW,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 87
Komentarze (87)
najlepsze
To, że do wyboru były tylko "tanie" kredyty we franku oraz drogie w złotówce we wszystkich bankach niemal jednakowo, to oczywiście przypadek. Pewnie "w hurtowni" tylko takie rzucili.
Też była zmowa, a nikt nie wieży. Naiwniaki, lol.
Kurde, pani w kiosku i na kasie w biedrze nawet Ci mówiła "a może do bułek i pietruszki weźmie Pan jeszcze tani kredycik hipoteczny w CHF? W promocji mamy, na 150% LTV, miniratka, bo na 50 lat tylko. Taniej nie będzie. Fszyscy biorą!!!"
Gdybym był klientem takiego banku to bym wyciągnął swoją gotówkę i podziękował za robienie w wała.
Brak regulacji - rynkoutopia.
Mikroregulowanie wszystkiego - biurwoutopia.
Należy regulować, ale z głową. Właśnie temperować tych "dużych", którzy mają możliwości manipulować rynkiem. Natomiast powstrzymać się od mikroregulowania i nie mnożyć biurwokracji tam gdzie bardziej szkodzi niż pomaga.
Np. problem w naszym kraju jest taki, że właśnie dowala się bzdurnymi mikroregulacjami i obciążeniami maluczkim, a korporacje i banki hulaj dusza piekła nie ma. Względnie regulacje
Korwin krul !!!!
i efektem są tego właśnie zmowy cenowe , bo nie debile zauważają że bardziej opłaca się dogadać niż konkurować na wyniszczenie.
I cała twoja filozofia pada na pysk.
@shogu: Gdzie ja to napisałem...
Chodzi mi o to, że na wolnym rynku bez waluty państwowej banki musiałyby konkurować i zarabiać w inny sposób niż teraz, gdy nie jest problemem dodanie paru zer na wirtualnym koncie. Pieniądze są coś warte tak długo, jak wierzą w to ludzie, a banki w tym czasie zarabiają.
Twój argument był z dupy z tego względu,