Dlaczego "test na Alzheimera o skuteczności 90%" w 92% przypadków da zły wynik
![Dlaczego "test na Alzheimera o skuteczności 90%" w 92% przypadków da zły wynik](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_DmCbUwqrBuLmSuekmYrcnGKKi6j2qCHK,w300h194.jpg)
Kilka dni temu pojawiły się informacje o opracowaniu testu, który na podstawie badania krwi miałby z 90% pewnością przewidywać pojawienie się choroby. Niestety, takie badania przesiewowe nawet o dużej skuteczności, mają pewną zwodniczą przypadłość.
![Ardai](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Ardai_EnqKJCA3bb,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 40
Komentarze (40)
najlepsze
Dlatego też testy wykonane bez wskazań są uznawane za bezwartościowe - bo jest za dużo false positive.
źródło: comment_DsCTZ2BdsBZknV5TOx3VCwQBy9wNWrKz.jpg
Pobierz- wytypuje 9 ludzi, którzy rzeczywiście będą tego Alzheimera mieć
Problem w tym że spośrób reszty 990 osób które NIE zachorują na Alzheimera w przeciągu najbliższych 3 lat, test da 99 fałszywych
Dlatego do wykrywania choroby często stosuje się dwa testy. Pierwszy na przesiew, o bardzo wysokiej czułości, aby odsiać osoby, które na pewno nie będą miały choroby. I
@graf_zero:
Używając niezrozumiałych dla ogółu skrótów trzeba wytłumaczyć koledze, że PPV to właśnie dodatnia wartość predykcyjna; to, o czym pisałem (positive predictive value). NPV - ujemna (negative).
Z tym że chyba autor artykułu się pośpieszył z analizą "matematyczną" i z tą 8% faktyczną skutecznością.
Ale za słaby jestem w statystyce aby wyciągnąć to z materiału źródłowego po angielsku i wykazać błąd.
czysta statystyka, nic bardzo odkrywczego
akurat skuteczność wynosi 0,9 = 90% czyli dobrze policzone (wzór: Acc=TP+TN/(TP+TN+FP+FN), TP=0,9%, FP=0,1%, TN=89,1%, FN=9,9% dla ścisłości)
natomiast polecam też zapoznać się do czego służą badania przesiewowe
wiki kopypejst: "Chociaż badanie przesiewowe może doprowadzić do postawienia wstępnej diagnozy, to zawsze musi być ona potwierdzona innymi, bardziej dokładnymi badaniami, właściwymi dla danej choroby i zleconymi przez lekarza."
jak dla mnie wykrycie 9 na 10 przypadków choroby
W statystyce są oddzielne określenia dotyczące wrażliwości na błędy false-positive i false-negative.
Dlatego sugerowałem że fakt iż media podają że test ma 90% skuteczności wcale nie MUSIAŁ oznaczać że naukowcy w danym dokumencie twierdzą tak samo.
Natomiast istotnie, badania przesiewowe o małej swoistości (dużej podatności na false-positive) są problematyczne. Przykładem jest mammografia, której efekty nie są jednoznacznie pozytywne.
Co do
co innego z np testami na narkotyki, po które polska policja ostatnio ochoczo sięga
false positive i zegnamy sie z prawem jazdy minimum na kilka tygodni :)