Coś Ci poradzę - zrozum, że na wyspach istnieje wolność która nie jest tak skrepowana obyczajowością jak w Polsce. Umieszczając te zdjęcia publicznie w necie i podając taki opis - obraziłeś tych ludzi.
Widziałem kiedyś taki obrazek właśnie w Cardiff - w południe po chodniku szło sobie dwóch młodych gości którzy się wygłupiali; przewracali się, skakali na siebie itd. Najprawdopodobniej byli na niezłej bani, ale nieważne.
Tak to wygląda chyba każde miasto z jakimś "życiem nocnym".Czy to dobrze - sam nie wiem. Wygląda to nienajlepiej, ale ci ludzie odreagowują. Nazajutrz wbiją się w ciasne garnitury i pójdą zarabiać jedne z największych pieniędzy na świecie w jednych z najlżejszych prac na świecie.
Wolę taki widok i nie zamieniłbym go na żaden z --dajmy na to -- Teheranu, gdzie za sprzedaż alkoholu odcinają ci maczetą głowę na rynku, czy co
Komentarze (25)
najlepsze
ta mi w oko wpadła.
http://www.wykop.pl/link/161116/pics-weeee-aaaaare-the-chaaaaaampions-tak-sie-bawia-angole
Nie wszedłbym chyba ze słoikiem za 5,5 koła w grupkę pijanych Anglików. Cototonie.
Coś Ci poradzę - zrozum, że na wyspach istnieje wolność która nie jest tak skrepowana obyczajowością jak w Polsce. Umieszczając te zdjęcia publicznie w necie i podając taki opis - obraziłeś tych ludzi.
Widziałem kiedyś taki obrazek właśnie w Cardiff - w południe po chodniku szło sobie dwóch młodych gości którzy się wygłupiali; przewracali się, skakali na siebie itd. Najprawdopodobniej byli na niezłej bani, ale nieważne.
W ktorym miejscu opis jest obrazliwy?
Wrocławski rynek w sobotnią noc wygląda bardzo podobnie.
Wolę taki widok i nie zamieniłbym go na żaden z --dajmy na to -- Teheranu, gdzie za sprzedaż alkoholu odcinają ci maczetą głowę na rynku, czy co
Polowa tych ludzi jest akurat w innym swiecie...