Architekt nienawiści „Made in Poland” strzela do własnej bramki
Książka „Resortowe Dzieci. Media” spędza sen z powiek Tomaszowi Lisowi. Nie ma tygodnia, żeby redaktor naczelny „Newsweeka” nie komentował książki i nie atakował autorów publikacji. Teraz strasz
przemmat z- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
Z dziennikarzami to jest tak, że mogą odejść kiedy zechcesz. Wystarczy, że przestaniesz go czytać i oglądać. Ostatnio mam wrażenie, że sens istnienia takich Lisów czy Żakowskich nadają im tylko ich hejterzy (co widać na wypoku).
Oni rosną w siłę wraz ze wzrostem waszego bóludupy:P
powinien zrobić karierę w cyrku, ma talent clowna, taki Clown McDown z niego
buahahahahahah człowieku zejdź na ziemię, jesteś pro-rządowym sługusem, a twój program to mix lewicowej propagandy i drugorzędnych tematów. Talentu nie masz za grosz.
Zyskał popularność, w czasie nagonki medialnej na PIS i ciągle dzięki tej popularności istnieje. A, że sławny, nie oznacza, że profesjonalny czy obiektywny. Wystarczy zobaczyć jego felietony. Zdecydowana większość o PIS, koleś ma na tym tle jakiegoś bakcyla.
A kasa to też nie dowód na posiadanie talentu, Kupicha też jest zapewne bogaty, ale nikt nie powie, że jest dobrym muzykiem.
@JaroslaPolskeZbaw: A porpos Lisa takie słowa to kpina.
Lisa wywalili z Polsatu i TVN-u (o rozwaleniu Przekroju i innych nie ma co wspominać). Taki średni z niego przykład człowieka sukcesu.
Chyba, że jest to PolishDream.
To że, jest najlepiej zarabiającym dziennikarzem TVP wszechczasów nie wynika z jego wielkiego talentu, a z tego, że jest zaangażowany politycznie w tym co tworzy. Zgodnie z linią władzy.