Niektórzy już zaczęli świąteczne porządki.
Świnka została zabrana przez Straż Miejską wraz z klatką i wyposażeniem w środku nocy na jednej z warszawskich ulic.
Pewnie ktoś potrzebował miejsca na choinkę, a ten śliczny chłopak zagracał mu salon.
Zbliża się gwiazdka, więc przy okazji chciałem poruszyć temat stosunku do zwierząt.
Ludzie kupują zwierze bez zapoznania się z podstawowymi informacjami o nim , a potem je oddają do schroniska, wyrzucają itp.
Nie dość, że są bezmyślni, to potem nawet nie mają odrobiny przyzwoitości, żeby ponieść konsekwencje i zapewnić im opiekę, lub znaleźć im nowy dom.
Jak tak można?
Kochani, apeluje o przemyślanie prezentów, zwłaszcza jeśli chcecie podarować komuś coś żywego! W 99% to jest bardzo zły pomysł.
Zwierzak to nie jest dobry prezent. To nie rzecz, którą można pyrgnąć na dno szuflady jak się nie spodoba. To czująca istota i ogromna odpowiedzialność na bardzo długi czas, nierzadko na kilkanaście lat.
Właściciel powinien mieć świadomość na co się decyduje,wiedzieć jakich warunków wymaga jego pupil, ile kosztuje czasu i pieniędzy jego utrzymanie.
Ps. świnka pewnie będzie do adopcji ... ale po świętach...
Komentarze (84)
najlepsze
Często słychać rozmowy w stylu:
-Jaka rybka dobra na prezent do kuli?
-Bojownik albo welonek-odpowiada sprzedawca.
Prawidłowa odpowiedź powinna być: żadna, a zwłaszcza welonek (aka złota rybka), która dorasta do 20cm. Ale rachunek musi się zgadzać: lepiej naopowiadać bzdur i niech klient przyjdzie po nową rybkę za 2 tygodnie niż powiedzieć, żeby się
Często słychać rozmowy w stylu:
-Jaka rybka dobra na prezent do kuli?
-Bojownik albo welonek-odpowiada sprzedawca.
Kiedyś często widywałam w sklepach zoologicznych bojowniki w maleńkich plastikowych kubkach. Teraz na szczęście już coraz rzadziej...
dixx- dobrze ze sa tacy ludzie jak Ty.
@gudenoff dobrze gada - dla tej małej świnki jesteś prawdziwym bohaterem i nie wstydź się tego, że pomagasz słabszym od siebie. To powód do dumy - nie wstydu.
@rzep: miałem właśnie jamniczkę znalezioną w lesie. Sąsiad na nią trafił przywiązaną drutem kolczastym do drzewa i uszami przybitymi gwoździami. Odratowana u weterynarza i przygarnięta do naszego domu dożyła spokojnej starości. Nie ogarniam po co ludzie to robią. Tak ciężko dać ogłoszenie że się odda zwierzaka? Odwieźć do schroniska? Skoro już ktoś sobie zadał tyle trudu żeby wziąć ze sobą
Ludzie to k?@?y
Tacy ludzie to wyjątkowe sk$%?ysyny.
Nie rozumiem, jak ktoś mógł wyrzucić tak cudne zwierzątko :(