Samochodowy cmentarz w Kaufdorf w okolicach Berna w Szwajcarii powstał w roku 1933 i pierwotnie pomyślany był jako park złożony z karoserii pojazdów, których przydatne części właściciel terenu, Walter Messerli, sprzedawał w swoim warsztacie samochodowym.
40 lat później interes przejął Franz Messerli i postanowił urzeczywistnić plan swojego ojca – autocmentarz w Kaufdor miał szansę stać atrakcją turystyczną tej małej miejscowości. Planował przekształcić je w muzeum o randze narodowej. Niestety, lokalne władze uważały inaczej. Nakazały usunięcie spoczywających tam pojazdów, w ramach przepisów o ochronie środowiska.
Koniec złomowiska nastąpił 19 września 2009 roku. Odbyła się wtedy ogromna aukcja, która zgromadziła około 3000 osób. Planowano sprzedawać jeden samochód na minutę. Ceny wywoławcze były bardzo przyzwoite. Na przykład Ford Mustang z 1969 roku trafił do nowego własciciela za zaledwie 50 franków szwajcarskich. Ferrari z lat 50 uzyskało cenę 4200 franków, a Porsche 356 poszło za 20 000 franków.
Podczas aukcji sprzedano dwie trzecie wystawionych samochodów. Pojazdy, których nie udało się sprzedać, poszły na złom.