@zawszespoko: Rysiu jest idealnym przykładem hieny dziennikarskiej. Pamiętam jak jeszcze prowadził "Uwagę". Nikt tak pięknie nie manipulował w tych swoich reportażykach jak pan warzywko ;)
#!$%@?ąc od całego filmiku (Ryszard Cebula zawsze na propsie) denerwuje mnie zachowanie dziennikarzy jak wp?!%@!$ają się z kamerą tam gdzie nie mogą. Dyrektor zestresowany ( i dobrze) wyprasza dziennikarza że nie udzieli wywiadu, a dziennikarzyna wp?!%@!$a nogę w futrynę tak, że nie można zamknąć drzwi. Dyrek go próbuje wyprosić a ten na to "proszę mnie nie pchać" to typowe zachowanie hien.
Oczywiście ja nic nie mam do ich pracy jak i samego
@CreativePL: Do tego całość wygląda jak bezpodstawna nagonka na dyrektora. Nagrania są cięte zbierane pewnie z kilku dni, jeżeli dyrektor coś mówił na swoją obronę to pewnie wycieli. Kobieta mówi, że jest molestowana (co pewnie jest naginaniem faktów) i gość już nie ma spokoju, a dziennikarze niszczą mu życie. Jeszcze ten tytuł "sex afera"... ech...
Nooo dobra czyli jest zdanie pokrzywdzonej vs zdanie dyrektora. Mówią o jakichś nagraniach ale jako dowód przedstawiają to co powiedziała pokrzywdzona. Następnie sami mówią, że jedynym dowodem jest słowo pokrzywdzonej. Potem jest mowa o tym, że było podejrzenie, że została nasłana przez jego politycznych rywali. Ja absolutnie nie bronię nikogo ale troszkę mi to śmierdzi... Przecież wystarczyłoby aby miała przez tydzień przy sobie dyktafon włączony albo mogła zakupić za 200zł długopis z
Nie rozumiem tylko pytania dziennikarza "Czemu unika pan odpowiedzialności?" i w sumie dyrektor ma rację że on nie unika :D bo jeden sąd wydał wyrok a prokuratura resztę ma w dupie :D to co ma sam się zamknąć do więzienia? :D
Autor reportazu - gosc, ktorego wywalili z TVN Uwaga za zbytnie naginanie faktow. Trafil na zeslanie do TTV (co to w ogole jest), a Wy sie napinacie jak stado baranow. Myslalem, ze na Wykopie siedza inteligentni ludzie...
Komentarze (39)
najlepsze
Oczywiście ja nic nie mam do ich pracy jak i samego
@lisu_: Sądu pracy.
p.s jestem z Sochaczewa :(
To o czym mówili w zajawce.