@s_pecel: wcale nie wygodniej. Jest udowodnione, że kłamanie wymaga aktywności większej liczby obszarów w mózgu i więcej energii. To mówienie prawdy wymaga mniejszego intelektu i jest wygodniejsze.
Vince, księża właśnie, tak jak wspomniany kardiolog mają właśnie nie tylko suchą wiedzę książkową, ale także tą kliniczną, czyli spotkania i rozmowy z ludźmi, zwłaszcza te w konfesjonałach. To właśnie stąd księża najczęściej czerpią doświadczenie i tą wiedzę "kliniczną", którą przy zachowaniu tajemnicy spowiedzi mogą wykorzystywać do niesienia pomocy. Dzięki temu księża mogą pomagać w rozwiązywaniu problemów małżeńskich czy rodzinnych. Co do problemów psychologiczno-medycznych, według mnie wiele z nich jest powiązanymi ściśle
Komentarze (23)
najlepsze
Ale paranoja jest dla mnie, ze o seksie mowi ktos, kto jest w celibacie (z zalozenia oczywiscie).
- choczaca do kosciola
- niechodzaca - bawiaca sie w klubach
- niechodzaca - dzialajaca w organizacjach lewicowych, antykoscielnych
a co z mlodzieza ktora ma ten cyrk gdzies?