mendy cholery jedne psie i wydrze krwie,jak się zalęgną w stawie,jak u mojego ojca, to nie wiadomo jak się tego zwierza pozbyć. Wyżera wszystek narybia i rybia. Można jakiegoś łowczego wynająć, który toto odłowi i wywiezie do jakiegoś parku narodowego? Serio pytam.
@qbik: moj wujek u siebie na stawie walczyl pastuchem..ze 4 poziomy pastucha, od samej gleby az na pol metra. ale i tak znalazla sposob, ryjac w glebie. kilka lat trwalo, zanim polaczenie pies terier, pastuch, i wiatrowka o 5 rano, zrobila efekt. fajnie jest zjesc hodowana rybe ze swojego stawu:) cos za cos..:)
@tomekmiki: pies jest, obecnie spaniel ,poczciwy ale durny. Wcześniej był pudel, sprytna bestia ale wydry miał w głębokim poważaniu. Sąsiad zaś założył wnyki i tylko kot nieborak nasz się złapał, niestety. Ubijać wydry trochę żal. Dlatego zapytałem.
Komentarze (18)
najlepsze
@iosnin: Wydry wolą raczej przebywać w wodzie, ale mogę się mylić.
@iosnin: To żaden przykład. Jakby ktoś chciał się tak zemną pobawić to też bym wyszedł ze swojego pokoju :)