@tuskowo:No właśnie. A teraz wróćmy do wykopu http://www.wykop.pl/link/1579801/smierc-na-ul-teligi-w-bialy-dzien-prokurator-nie-moge-postawic-zarzutow/ myślę, że ten dziadek któremu wtedy ktoś oklepał ryj był podobny do " sąsiada, który od lat nęka miejscową społeczność pozwami ". Dla przypomnienia w tamtym artykule było napisane:"nazywają go nieco inaczej: "czepialski", "szukał zaczepki", "o wszystko miał pretensje". Przecież to ten sam typ człowieka.
To już są , k!?!a , kpiny. Non stop czytamy o wyczynach sędziów i prokuratorów. Policji ręce opadają, bo jak złapią prawdziwego bandziora, to zaraz jakiś ciul każe go wypuścić. Natomiast takie gówniane doniesienie powinno być umarzane z automatu.
@tymin: to jest celowe działanie. Zwykłych obywateli jest łatwiej nękać. Nie są przestępcami, więc styczność z aparatem ścigania czy wymiarem sprawiedliwości jest dla nich traumatycznym przeżyciem. Miękną i stają się potulni, łatwiej im grozić, łatwiej pociągnąć do odpowiedzialności, choćby wydumanym zarzutem. I dzięki temu, i policja, i sądy są zadowolone, statystyki ok. Bo łapanie prawdziwych bandytów to trudne i w dodatku niebezpieczne zajęcie.
To nie jest przypadkowe nadużycie tylko cecha systemowa. Pod pozorem "zero tolerancji" służby skupiają się na drobnicy łatwej licznej do generowania statystyk za to świadomie traktują per noga sprawy poważne. Powstaje atmosfera zastraszenia a jednocześnie grube ryby mają dobre żerowisko.
Przykłady:
- ABW zajmuje się blogerem antykomor.pl jednocześnie nie prowadząc poważnych działań kontrwywiadowczych;
- BOR robi za cieciów jednocześnie nie potrafiąc przygotować i zabezpieczyć podróży zagranicznej;
@posepny_oracz: W uproszczeniu - w postępowaniu karnym sąsiad tylko zawiadamia organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a potem prokurator sam, autonomicznie, wg własnego osądu decyduje, czy państwo wszczyna postępowanie. Prokurator bierze to na siebie i postępowanie prowadzi państwo - najpierw w sprawie, a potem przeciwko konkretnym osobom Dlatego sąsiad nic nie płaci, bo to osoba z założenia bardziej kompetentna i reprezentująca państwo decyduje o tym, czy należy prowadzić postępowanie, a sąsiad
Powinni mu pozaklejać zamki, wysmarować klamkę kupą, pomalować drzwi, oklepać samochód, może jakąś cegłówkę przez okno wrzucić. Problem polega na tym że koleś pewnie nęka normalnych spokojnych ludzi którzy nie mają ochotę na chuligańskie czyny a nie jakichś opryszków.
O cholera! Mój sąsiad ma samochód i nieraz widziałem jak pije piwo! A jak wsiądzie za kierownicą po kilku, potrąci mnie i zabije?! Muszę naskrobać pismo do prokuratury.
@youdigmyfriend: Tu jest Polska. To oczywiste, że każde szkodliwe ścierwo ma szczególne traktowanie i przywileje, a im bardziej niewinny, tym gorzej gnębiony. No już jaśniejszego i bardziej oczywistego przykładu się nie da znaleźć.
@pies_harry: To wyobraz sobie ze to np starszczy czlowiek o kulach i ma sie przeciska miedzy zaprkowanym rowerami wozkami na korytarzy w bloku i to jest wg ciebie ok?
To ty jestes stereotypem polaka ktory mysli tylko o sobie i popiera zachowania mu podobnych.
Jesli lokator i jego dziecko nie szanuje innych bo tak zostalo zapewne wychowane, skoro tata nie potrafi zrozumiec problemu to jak inaczej zalatwic problem? Ty sie widze
;) Dokładnie o tym piszę ;) Reprezentujesz nasz polski problem - Polak Polaka w łyżeczce wody by utopił. Bo ten drugi to ignorant i niedobry, fe.
Innym, bardziej sensownym podejściem jest sensowne współżycie i współpraca. Ludzie nie robią sobie pod górkę jeśli nie muszą. Gdyby więcej było ludzi takich jak opisywany uciążliwy lokator - system by się wprost zawiesił rozdrabniając na miliard niepotrzebnych pierdół, zajmując czyimś biciem piany, a nie
Komentarze (32)
najlepsze
Przykłady:
- ABW zajmuje się blogerem antykomor.pl jednocześnie nie prowadząc poważnych działań kontrwywiadowczych;
- BOR robi za cieciów jednocześnie nie potrafiąc przygotować i zabezpieczyć podróży zagranicznej;
- prokuratura zajmuje się jakimiś dzieciakami
--
Wyslane z Wykoparki dla Androida
To ty jestes stereotypem polaka ktory mysli tylko o sobie i popiera zachowania mu podobnych.
Jesli lokator i jego dziecko nie szanuje innych bo tak zostalo zapewne wychowane, skoro tata nie potrafi zrozumiec problemu to jak inaczej zalatwic problem? Ty sie widze
;) Dokładnie o tym piszę ;) Reprezentujesz nasz polski problem - Polak Polaka w łyżeczce wody by utopił. Bo ten drugi to ignorant i niedobry, fe.
Innym, bardziej sensownym podejściem jest sensowne współżycie i współpraca. Ludzie nie robią sobie pod górkę jeśli nie muszą. Gdyby więcej było ludzi takich jak opisywany uciążliwy lokator - system by się wprost zawiesił rozdrabniając na miliard niepotrzebnych pierdół, zajmując czyimś biciem piany, a nie