@empeash: to samo pomyślałem :). Mandaty wystawiają = źle, pouczają = źle, nic nie robią = źle, tańczą (bawią się z obywatelami żeby pokazać łagodniejszą twarz) = źle. I weź człowieku dogódź.
W Australii, tak jak w Skandynawii czy USA lub Kanadzie ludzie są generalnie bardziej uśmiechnięci i mniej spięci - lepszy poziom życia przekłada się na przyjemniejszą atmosferę. Najgorsze jest to, że w teorii można by zacząć w Polsce "od dołu". Uśmiech, czy zwykła uprzejmość nic nie kosztują, ale osłodziłyby trochę życie w tym smutnym kraju :)
@Antosh: roznica jest kolosalna. strasznie to ich nastawienie poprawia komfort po przyjezdzie do obcego kraju i troszke boisz sie jeszcze przyszlosci. szybko sie tego tez uczysz, po kilku dniach usmiech w strone przechodnia ktorego przypadkiem zlapales wzrokiem jest rzecza normalna, i bardzo, sam nie wiem dlaczego, poprawiajaca humor.
Nasze smutne jak p*zda społeczeństwo takie akcje ogląda na ekranie swoich telewizorów z bananami na twarzach, ale jak wychodzą na te szare chodniki to ich twarze przyjmują ich barwę.
@fenomenalnie_miotam: Tam lepiej od niej, dziadek tańczy lepiej ode mnie! Mega propsy za to.
edit: Strasznie pozytywny filmik. Nie dość, że dziadek zamiast marudzić, co go dzisiaj boli się tak rusza, to jeszcze policjantka się bawi, zamiast stać drętwo ;)
Marne to czasy, gdzie bycie sobą, otworzenie się, rozpoczęcie czegokolwiek fajnego jest przystąpieniem do masowego nagrywania przez postronnych, zamiast dołączyć do akcji. Boli bardzo na koncertach, gdy połowa ludzi nagrywa i jeszcze zwraca uwagę, by nie trząść ich za bardzo...
Komentarze (100)
najlepsze
@kapica_mateusz: Szczerze... tej opcji nigdzie nie widziałem jeszcze...
Komentarz usunięty przez moderatora
edit: Strasznie pozytywny filmik. Nie dość, że dziadek zamiast marudzić, co go dzisiaj boli się tak rusza, to jeszcze policjantka się bawi, zamiast stać drętwo ;)