Nie dziwi mnie że dwulatek mógł nauczyć się otwierać amerykańskie zamki, jestem jednak pełen podziwu dla jego zdolności logicznego myślenia - w zachwyt wprawił mnie fakt iż po otwarciu drzwi pokoju siostry NAJPIERW ukrył narzędzie, dopiero potem wszedł do pokoju po zabawkę (żeby w razie pochwycenia przez wroga, nie wiadomo było jak wszedł i mógł później/kiedyś spróbować ponownie)
@Radikesz: Znalezienie odpowiedniego narzędzia też nie jest takie oczywiste. Może planował włamanie od dawna i znalazł "otwieracz" metodą prób i błędów albo może od razu wiedział co i jak trzeba zrobić? Może zobaczył w TV? Przecież cel miał upatrzony.
Komentarze (4)
najlepsze
W każdym razie jest sprytny i myślący.