Z biletem w komórce mandat też zapłacisz. Wystarczy, że kontroler się uprze
Agnieszka z Warszawy musiała zapłacić 220 złotych, bo kontroler w autobusie uparł się, że kupiła bilet w komórce w chwili, kiedy on zaczął kontrolę. Na nic zdały się tłumaczenia czy skargi.
byleco z- #
- #
- #
- #
- #
- 154
Komentarze (154)
najlepsze
Korzystam z e biletów za pośrednictwem SkyCash w Windows Phone 7.8 i oto moje przemyślenia na temat tej sytuacji:
1. Nie trzeba zjeżdżać windą, ani przeskakiwać przez bramki. Na każdej stacji metra jest punkt obsługi klienta - wchodzisz, prosisz o wejściówki wielokrotnego użytku do metra i jednym biletem otwierasz wszystkie bramki - nikt Cię o nic nie pyta. Zanim dowiedziałem się o wejściówkach skakałem przez bramki, raz złapał mnie patrol, zaprosił na boczek, był zdziwiony że pokazałem bilet i mnie puścili.
2.
jest mnie jeden towarzyszu
Art. 276. Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Jeśli kobieta pewna była że zrobiła wszystko dobrze to wzywa Policję i to kanar ma tu duży problem.
@aegypius: i niestety praktycznie tak to działa. Wystarczy, że ma z czego spisać dane osobowe.
Bardzo skrajny przypadek (nieprawdziwy, ale teoretycznie mógłby się zdarzyć): masz bilet jednorazowy, wchodzi kontroler, pokazujesz mu bilet, a on go przerywa na pół, chowa do swojej kieszeni i mówi, że nie masz biletu - co w takiej sytuacji
Mimo wszystko moim zdaniem błędem jest płacenie takiego mandatu. Odsetki to grosze, jeżeli mamy rację i stosowne argumenty (kontroler zawalił tą sztuczką ze zmianą godziny) to możemy wygrać i słuchanie jakiejś równie durnej baby w okienku nie jest prawidłowym postępowaniem...