@Virgonautus: Popieram, zupełna żenada. Chyba nigdy nie uwolnimy się od spuścizny II wojny światowej. Od upokorzenia i cierpienia. Ale to raczej nie jest promowanie kraju tylko film o kraju, zrobiony przez kogoś z zagranicy.
Ja mam bardzo mieszane wrażenia. Dwa razy obejrzałem film. Przeczytałem komentarze ludzi. Przeczytałem opis filmu. Nic nie wspomina o polskich obozach, jednak nie ma też wyjaśnienia, że to były niemieckie obozy, i że my nie jesteśmy za nie odpowiedzialni. Z jednej strony mi się podoba jako wizja artystyczna, z drugiej jestem zmieszany.
Matty nakręcił ten film w dobrej wierze, ale chyba nie zdawał sobie sprawy jak na śliski grunt wszedł. I może
@kochman86: Ja np sadze, ze jest to impresja tworcza, pozbawiona oceny, ale silnie nacechowana emocjonalnie, po prostu pokazał to co wywarło na nim wrażenie. Czasami jest egzotyka a czasami jakas mroczna historia, bez oceny i narracji.
Komentarze (13)
najlepsze
To nie jest film zrobiony przez Polaka, tylko Amerykanina z Seattle. Więc nie sugeruj, że w tym przypadku Polacy zrobili coś źle.
Matty nakręcił ten film w dobrej wierze, ale chyba nie zdawał sobie sprawy jak na śliski grunt wszedł. I może