Komin runął, samochód do kasacji, winnych brak

Przewracający się komin wyburzanej kotłowni na terenie poznańskich Wolnych Torów zmiażdżył zaparkowany na chodniku samochód. Auto poszło do kasacji, ale właścicielka pieniędzy do dzisiaj nie odzyskała. Bo ubezpieczyciel firmy rozbiórkowej odmówił wypłaty odszkodowania.

[T.....3]

Trzeba zacząć opłacać z własnej kieszeni prawników, gdyż to co robią z nami firmy telekomunikacyjne, ubezpieczeniowe, k$@#a nawet dostarczające media, zwyczajnie w świecie nas zniszczą! Taki szarak jak ja, czy 30 milionów obywateli tego paskudnego państwa ni #@#%a nie wskóra nic i pójdzie na dno w walce z takim rekinem.

[staa]

Nie mamy Pańskiego płaszcza… i co Pan nam zrobi? Firmy ubezpieczeniowe nawet jak wypłacą ubezpieczenie, to swoje pieniądze liczą nader dokładnie. Takie już są uroki konkurencji na rynku, na którym liczy się przede wszystkim niska cena.

[Gej]

@Matijas912: nie słyszałem o sejmie "oooo" oraz "oh wait".

[L.....c]

Niestety firmy ubezpieczeniowe pamiętają tylko o zbliżającym się terminie płatności za ubezpieczenie.

[mrhide]

Ergo Hestia... i wszystko jasne. Niemal 3 miesiące walczyłem w tą firmą o wypłatę autocasco. Ostatecznie firma uznała, że jej agent niepoprawnie wycenił wartość pojazdu podczas ubezpieczania go, dlatego auto jest "niedoubezpieczone" i odszkodowanie w pełnej kwocie mi się nie należy. Przy szkodzie całkowitej i kasacji pojazdu z 15000zł na jakie auto było ubezpieczane dostałem 3000zł.

Także jeśli ktoś szuka eksperta od znalezienia sposobu na niewypłacenie odszkodowania - polecam Ergo Hestia. Nic

[Altar]

@mrhide: Zaraz, zaraz. Przyznali, że to ICH agent popełnił błąd, a Ty się zgodziłeś na wypłatę 5x niższego ubezpieczenia?

O rzeczniku ubezpieczonych nie słyszałeś?

[gierekm]

@mrhide: Ergo Hestia. Dodano do czarnej listy.

[sncf]

ubezpieczyciel = złodziej, to są synonimy

[jekyl]

@sncf: ubezpieczyciel ma zarabiać, jeśli zatrudnia idiotów do zarządzania ryzykiem to musi się ratować takimi zagrywkami

[onkel]

Ewidentnie winny jest komin!!

[oswiecony]

@adirys: Gdzie jest komin? !!!

[a.....s]

@onkel: Ale jego już nie ma[*]

[N.....y]

I jak tu się ubezpieczać? Gdy coś się stanie trzeba walczyć o pieniądze i ciągać się po sadach tracąc czas i zdrowie... BTW idąc logiką ubezpieczyciela powinien zapłacic komin.

[matips]

@NieznanyAleAmbitny: Ale piszesz pod artykułem o innym temacie i nawet nie wspominasz o tym.

[N.....y]

@matips: mi chodzi o sytuacje gdy jesteś ubezpieczony na życie lub masz AC

[MarcinPowie]

Niestety firmy ubezpieczeniowe mają sztaby prawników, i prywatna osoba jest zwyczajnie bezsilna wobec takiego giganta. Wydaje mi się że w takich sytuacjach państwo powinno stać po stronie poszkodowanego, który ewidentnie nie ma takiego zaplecza prawnego jak firma ubezpieczeniowa. Powinno ale nie stoi, bo takie firmy lobbują u ustawodawców za przepisami korzystnymi dla nich samych. W takiej sytuacji właściciel firmy (jeśli oczywiście firmę na to stać) powinien za szkodę zapłacić z własnej kieszeni,

[matips]

@MarcinPowie: Ależ sądy bardzo często wydają wyroki na korzyść osób poszkodowanych. Ponad to można żądać odszkodowania od sprawcy szkody, a możliwość pozwania ubezpieczyciela jest opcjonalna.

[Altar]

@MarcinPowie: Państwo daje nam bezpłatną pomoc prawną na takie okoliczności. Rzecznik ubezpieczonych podejmie się mediacji, a w razie czego pomoże skierować sprawę do sądu.

Także tym razem nie jest tak źle.

[opilec]

Komin runął, samochód do kasacji

Do kasacji? Toż to drobna stłuczka parkingowa... Pospawa się, wyklepie i jako niebity na alledrogo.

[deni28s]

na logike to odpowiada ten Ruszkowski

co kogo obchodzi ze ubezpieczyciel nie zaplacil

nie wiadomo jakie warunki mial tego ubezpieczenia

od niego powinno sie dochodzic pieniedzy

[thibris]

Dobrze, że sprawa trafiła do sądu. Sam z PKP się męczę pół roku już, o wypłatę odszkodowania za wjechanie w niezabezpieczoną studzienkę od ich kotłowni, na ich terenie. Po pół roku stwierdzili, że wszystko zmyśliłem, bo... tak im się wydaje. Bez adwokata ani rusz, bo normalnego człowieka się nie boją. Mają tylko nadzieję, że nikomu się nie będzie chciało po sądach biegać. Oby więcej ludzi było odważnych i chętnych dochodzenia swojego, nawet