Przed drugim porażeniem okazało się, że wysiadł generator. Kiedy elektrycy usuwali awarię, skazanego utrzymywano przy życiu za pomocą chloroformu i morfiny przez ponad godzinę
fajnie. Utrzymywali go przy życiu żeby móc zabić? Ale mieli zabawę!
Jesse Joseph Tafero (ur. 12 października 1946, zm. 4 maja 1990) – Amerykanin, skazany niesłusznie za morderstwo dwóch osób.
Na podstawie fałszywych zeznań Tafero i jego żona zostali skazani na karę śmierci w stanie Floryda. Podczas gdy małżonkowie przebywali w celach śmierci, prawdziwy morderca przyznał się do winy. Mimo to uniewinniono jedynie żonę skazańca, on sam został stracony 8 lat później. Gubernator Robert Martinez nie interweniował w sprawie. Do egzekucji
@kasztanowiec: "k!#%a! Idioto trochę wyżej, z biologii mierny miałeś? A ty gapisz się jak sroka w gnat, byś koledze pomógł, bo jeszcze się pomyli i sam sobie to wstrzyknie!"
@kasztanowiec: nie wiem jak to wygląda u narkomanów, ale osoby po (a także w trakcie) chemioterapii też mają taki problem ("zniszczone żyły"). Z tym, że pielęgniarki pracujące przy tym są nieźle doświadczone w "szukaniu" żyłek. Problem pojawia się przy wizycie w "normalnym" ośrodku
Taka śmieszna moim zdaniem ciekawostka: przed wykonaniem kary śmierci poprzez podanie zastrzyku z trucizną dezynfekują skazanemu miejsce, w które będą kłuć. To tak na wszelki wypadek, żeby czasem nie zarazić go jakimś świństwem ten ostatni raz;)
@Andrew1706: Ktoś kto dobrowolnie oddaje życie za kraj, chyba zasługuje przynajmniej na ten kask? Notka z wikipedii, o tym jak wyglądała cała "procedura":
Oficerowie japońscy zbierali pilotów mających wyruszyć z samobójczą misją w specjalnej sali. Tam odczytywano im podstawowe założenia kodeksu Bushidō i wiersze haiku pozostawione przez lotników, którzy już ponieśli śmierć. Miały one służyć podbudowaniu patriotyzmu i przypomnieniu samurajskich wzorów.
Następnie piloci składali przysięgę, przebierali się w specjalne mundury, odbierali
Jeszcze w 2000 r. Bennie Demps (Floryda) mówi w ostatnich słowach: "Zadźgano mnie tu. Kłuli mnie w pachwinę, kłuli w nogę, bardzo krwawię. To nie jest egzekucja – to morderstwo"
Ciekawe za co pan Demps został skazany, że nagle taki wrażliwy się zrobił.
@sowiq: Bo to przecież też człowiek, który jest wrażliwy, czuje i ma prawa... A tak poważnie, to też nigdy nie zrozumiem tego trendu do uczynienia kary śmierci możliwie lekkiej dla skazańca. Nie jestem zwolennikiem nabijania na pal, ćwiartowania etc., ale powiedzmy sobie wprost - ci ludzie nie znaleźli się w takiej a nie innej sytuacji bez powodu. Kiedyś oglądałem program produkcji bodaj National Geographic o poszukiwaniu najbardziej humanitarnej kary śmierci, podczas
A weźcie się wypchajcie z takimi sposobami. Najpierw parę machów czystego haszyszu, potem coś mocniejszego w większej dawce i organizm sam nie wytrzyma. Można też na spokojnie jak to robią z eutanazją, ludzie zwyczajnie zasypiają po zażyciu trucizny. Ale nie, przecież trzeba wymyślać coraz głupsze sposoby jak jakieś prądy, dożylne trucizny, czy gilotyny.
Ludzie najwidoczniej nie chcą spokojnego przebiegu egzekucji, oni właśnie chcą by skazany cierpiał, zwyrodnialce =]
Komentarze (112)
najlepsze
Bo co jest lepsze ? Wieloletnie cierpienie w więzieniu czy szybka i bezbolesna kara śmierci ?
Chociaż osobiście uważam ,że stare wynalazki są najlepsze i gilotyna jest nie do sp#$@#%%enia:-)
fajnie. Utrzymywali go przy życiu żeby móc zabić? Ale mieli zabawę!
Jesse Joseph Tafero (ur. 12 października 1946, zm. 4 maja 1990) – Amerykanin, skazany niesłusznie za morderstwo dwóch osób.
Na podstawie fałszywych zeznań Tafero i jego żona zostali skazani na karę śmierci w stanie Floryda. Podczas gdy małżonkowie przebywali w celach śmierci, prawdziwy morderca przyznał się do winy. Mimo to uniewinniono jedynie żonę skazańca, on sam został stracony 8 lat później. Gubernator Robert Martinez nie interweniował w sprawie. Do egzekucji
troszeczke jakby scenariusz z Zielonej Mili ;) tylko ta zoneczka nie pasuje.
http://www.wykop.pl/link/936437/spartaczone-egzekucje-smierc-na-raty-na-tropie-w-onet-pl/
O rany, ciężko sobie wyobrazić tę sytuację.
źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Lethal_injection#Procedure_in_U.S._executions
Oficerowie japońscy zbierali pilotów mających wyruszyć z samobójczą misją w specjalnej sali. Tam odczytywano im podstawowe założenia kodeksu Bushidō i wiersze haiku pozostawione przez lotników, którzy już ponieśli śmierć. Miały one służyć podbudowaniu patriotyzmu i przypomnieniu samurajskich wzorów.
Następnie piloci składali przysięgę, przebierali się w specjalne mundury, odbierali
Ciekawe za co pan Demps został skazany, że nagle taki wrażliwy się zrobił.
Ludzie najwidoczniej nie chcą spokojnego przebiegu egzekucji, oni właśnie chcą by skazany cierpiał, zwyrodnialce =]
To ja już powinienem nie żyć. I to kilka razy :) Może jestem kotem? :D