Chciał wygrać milion, bo ma nieznośne dzieci, nie udało mu się więc poszedł po pomoc do programu "surowi rodzice", na koniec postanowił opowiedzieć o tym w ukrytej prawdzie.
Chciał wygrać milion, bo ma nieznośne dzieci, nie udało mu się więc poszedł po pomoc do programu "surowi rodzice", na koniec postanowił opowiedzieć o tym w ukrytej prawdzie.
Nikogo nie mam zamiaru bronić, ale może po prostu gość zgłasza się do każdego możliwego programu. Może jakby dalej poszperać znajdziemy go w idź na całość i familiadzie.
@Jumper: Jak czasami rzuci się okiem na jakiś teleturniej, to zdarzają się przypadki, że gość pytany o hobby mówi: biorę udział w teleturniejach. ;) Gdzieś nawet pojawił się artykuł, że można na tym nieźle zarobić - raz tu się człowiek pojawi i wygra auto, potem w innym miejscu kaska, następnie wycieczka i jakoś leci. Chyba do niektórych można się zgłaszać co pół roku, co rok, więc czasami przytrafiają się "powtórki", nawet
znam osobiście uczestniczkę jednego z odcinków milion w minutę i zaręczam że w pseudo-dokumentach nie grała ;) ale nie ręczę że to reguła - być może niektórzy są podstawieni
to raczej mycie odnosi się do Baroku, albo bezpośrednio średniowiecza...
@izzardPL: Eeee... W średniowieczu ludzikowie w Europie jeszcze dość często się myli, zresztą aby nie być gołosłownym poszukaj jak wiele publicznych łaźni funkcjonowało w Krakowie. Dopiero potem nastąpiła zapaść w dziedzinie powszechnej higieny osobistej aż do czasów rewolucji przemysłowej.
@beton89: Pamiętam, że jak oglądałem czasem Miliard w Rozumie (też mogłem mieć z 6-7 lat), to nie umiałem odpowiedzieć na ani jedno pytanie. Jak mnie ten program wk!%%iał przez to...
Zdziwiłoby mnie tylko, gdyby "Milion w minutę" był ściemą, ale reszta tych pseudodokumentów jest tak wyraźną ściemą, że nie wiem jak tego można nie dostrzec.
@prostynick: Ukryta Prawda nie udaje, że jest dokumentem. To tak zwany mocumentary czyli wyreżyserowany i oparty na scenariuszu program telewizyjny, który ma wyglądać jak taki dokumentalny.
@Ryu: I chociażby The Office (zwłaszcza brytyjski), ale tutaj oglądający wiedzą z czym mają do czynienia, a podejrzawam, że spora część widzów "Anny Marii Wesołowskiej: czy "Surowych rodziców" nie do końca wie na co patrzy.
Pasowałby jeszcze do "Wiadomości" jako turysta z żoną i dziećmi w Zakopanem albo Ustce i mężczyzna wypowiadający się na temat cen benzyny przez okno samochodu.
Komentarze (205)
najlepsze
@pacho: myśle że to jeszcze nie koniec :)
@izzardPL: Eeee... W średniowieczu ludzikowie w Europie jeszcze dość często się myli, zresztą aby nie być gołosłownym poszukaj jak wiele publicznych łaźni funkcjonowało w Krakowie. Dopiero potem nastąpiła zapaść w dziedzinie powszechnej higieny osobistej aż do czasów rewolucji przemysłowej.
Zmęczony życiem, pracą i utrzymaniem rodziny.
Pasowałby jeszcze do "Wiadomości" jako turysta z żoną i dziećmi w Zakopanem albo Ustce i mężczyzna wypowiadający się na temat cen benzyny przez okno samochodu.