Kurczę, nie pokazali a zawsze mnie ciekawiło jak jest skonstruowany mechanizm przegubu (zwłaszcza jak jest synchronizowana ta środkowa część - ram trzymająca gumy).
Ach te siedzenia... Żaden z nowych autobusów miejskich nie ma takich wygodnych siedzeń. Smrodził, kopcił ale jechał. Jeżdżą nadal w Warszawie? We Wrocławiu już nie widziałem, a szkoda. W Kędzierzynie-Koźlu jeszcze niedawno pełno ich było, teraz się nie orientuję.
Na zloty miłośników komunikacji miejskiej to się nadaje, ale nie do codziennych dojazdów. Wysoka podłoga, potworny hałas silnika, wszystko się trzęsie, szyby mało nie wylecą... Skrzynia niby automat a szarpie co chwila. Jedyne plusy to dobre rozplanowanie wnętrza i duże, otwierane okna. Wóz dobry 30 lat temu, dzisiaj są inne standardy.
Komentarze (12)
najlepsze
ale przynajmniej Ikarusy się same nie zapalały
Gdyby one tak nie korodowały...