"Pewnego dnia podczas lekcji w koszalinskim elektroniku nauczycielowi zaczęło się nudzić. Wstał i podszedł do najlepszego ucznia w klasie(ze wzorowym zachowaniem na świadectwie), popatrzył na niego z góry... i dał mu tubę w ryj. Gdy bie dny młody człowiek zapytał dlaczego dostał w twarz ten mu poprawił. Uczeń spadł na ziemię nauczyciel wykorzystując ten fakt zaczął go kopać i skakać po nim.
Na przykładzie tego artykułu doskonale widać, ile potrafi dać tytuł. Za pomocą tytułu można kogoś ocenić, osądzić, naznaczyć. Gdyby tytuł brzmiał np. "Uczeń sprowokował nauczyciela w czasie zajęć lekcyjnych", to od razu odbiorcy współczuliby biednemu nauczycielowi. A przez tytuł "Nauczyciel pobił ucznia w czasie zajęć lekcyjnych" nauczyciel jest określony jako "ten zły" i odbiorcy automatycznie współczują biednemu uczniowi. I właśnie przez takie artykuły można komuś zniszczyć życie. Wg mnie lepiej brzmiałby tytuł
@rainkiller: A pobił? Kodeks karny tej sytuacji jako pobicie nie kwalifikuje. A jeśli za pobicie uznaje zdarzenie autor artykułu (i tytułu) to jest to najwyraźniej jego indywidualna ocena zaistniałej sytuacji, a nie fakt.
Rzetelnie byłoby napisać, że nauczyciel zaatakował ucznia, ale czy taki tytuł byłby równie chwytliwy?
Komentarze (13)
najlepsze
Prawda jest taka:
"Pewnego dnia podczas lekcji w koszalinskim elektroniku nauczycielowi zaczęło się nudzić. Wstał i podszedł do najlepszego ucznia w klasie(ze wzorowym zachowaniem na świadectwie), popatrzył na niego z góry... i dał mu tubę w ryj. Gdy bie dny młody człowiek zapytał dlaczego dostał w twarz ten mu poprawił. Uczeń spadł na ziemię nauczyciel wykorzystując ten fakt zaczął go kopać i skakać po nim.
Rzetelnie byłoby napisać, że nauczyciel zaatakował ucznia, ale czy taki tytuł byłby równie chwytliwy?
I będę wdzięczna jeśli nie będziesz go porównywał do słownika lub encyklopedii.
Przewaga liczebna ma tu akurat najmniejsze znaczenie.
Komentarz usunięty przez moderatora