Czym jest Misanthropic Division? Kim jest Żeleznow z MD i po co przyjeżdża do PL

Roman "Zuchel" Żeleznow, jeden z liderów ukraińskiej organizacji Misanthropic Division, chwali się przyjazdami do Polski i prezentuje logo dla polskiej komórki, która prawdopodobnie działa już w Polsce, biorąc pod uwagę pojawienie się w naszym kraju takich ludzi jak Władysław K. i Denis Sz.

Kim jest Zuchel i czym jest Misanthropic Division?

Roman "Zuchel" Żeleznow to rosyjski nazista urodzony w 1987 roku w Moskwie. Był uczestnikiem ruchu Restrukt dowodzonego przez Maksima "Tasaka" Marcinkiewicza, wielokrotnie skazywanego na kary pozbawienia wolności za propagowanie rasizmu i nienawiści na tle narodowościowym. Wcześniej Marcinkiewicz był jednym z liderów nazistowskiego ruchu Format 18 zajmującego się napadami na ludność nierosyjską, a także nawoływaniem do mordowania ludzi ze względu na ich narodowość. "Tasak" wyjdzie na wolność w listopadzie 2016 roku. Co ciekawe, oskarżył Żeleznowa o "sprzedawanie" swoich nazistowskich towarzyszy rosyjskim organom ścigania.

Sam "Zuchel" miewał problemy z prawem i m.in. został skazany za kradzież na 10 miesięcy więzienia. Według rosyjskich mediów był związany z nazistowską Bojową Organizacją Rosyjskich Nacjonalistów. Jej lider, Nikita Tichonow, został skazany na dożywocie za zamordowanie rosyjskiej dziennikarki Anastazji Baburowej oraz rosyjskiego adwokata Stanisława Markelowa. Jego partnerka za współudział dostała 18 lat pozbawienia wolności. Inni "działacze" organizacji za podobne przestępstwa otrzymali trzy wyroki dożywotniego więzienia, a także 24 lata pozbawienia wolności.

Żeleznow ucieka z Rosji i 9 lipca 2014 roku leci samolotem z Warszawy do Kijowa, gdzie czekają na niego ukraińscy naziści. Zostaje zaproszony do pułku Azow i nawiązuje kontakty z Misanthropic Division. Obecnie, według rosyjskich mediów, jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym wystawionym na wniosek rosyjskich organów ścigania. Powód? Udział w wojnie w Donbasie jako najemnik. Według różnych źródeł "Zuchel" otrzymuje wynagrodzenie od państwa ukraińskiego za służbę w oddziałach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy.

31 lipca 2015 roku Żeleznow informuje, że tydzień wcześniej ponownie był w Warszawie. Przedstawił także logo dla polskiej komórki Misanthropic Division - polskie godło na tle symboli SS - czarnego słońca i totenkopfów.

Również w lipcu 2015 roku Żeleznow wraz z Misanthropic Division, pułkiem Azow i nazistą Ilją Bogdanowem, byłym pracownikiem rosyjskiej FSB, a dziś kandydatem w wyborach samorządowych z list partii prezydenta Petra Poroszenki, zorganizował akcję pod ambasadą Federacji Rosyjskiej w Kijowie. Żądali od Rosji wypuszczenia na wolność członków Bojowej Organizacji Rosyjskich Nacjonalistów, a także innych nazistów odsiadujących wyroki za morderstwa i pobicia.

Czym jest Misanthropic Division?

Organizacja powstała na Majdanie 31 października 2013 roku. Została powołana do życia przez trzech ukraińskich nazistów: Sergieja pseudonim People Hater, Saszę pseudonim Sharp Knife i Dimę pseudonim Misanthropic Fuhrer. Udało im się tego dnia zwerbować 7 osób. Z czasem organizacja rosła w siłę i przyciągała do siebie radykalnych Ukraińców, dla których Prawy Sektor i Swoboda nie były wystarczająco radykalne. Gdy wybuchła wojna w Donbasie dołączyli do skrajnie prawicowego, a właściwie nazistowskiego, batalionu Azow. Skupili się na działaniach propagandowych, a także na sprzedaży swoich koszulek i innych akcesoriów.

Dzisiaj Misanthropic Division może liczyć około kilkuset członków - Ukraińców, Białorusinów, Rosjan, a także - niestety - Polaków, szczególnie tych skrajnie prawicowych. Według moich źródeł informacji grupa młodych Polaków nawiązała z nimi kontakt na Majdanie, co zaowocowało zaproszeniem ich do Mariupola. Właśnie tam znajduje się główna baza pułku Azow i Misanthropic Division.

Profil ideowy organizacji jest przerażający. Mizantropicy mają poglądy nazistowskie, rasistowskie, a także antychrześcijańskie, co udowodnili między innymi paląc obrazy Matki Boskiej i Biblie w Szyrokino pod Mariupolem. Na figurce Matki Boskiej czarnym flamastrem narysowali odwrócony krzyż. Nie jestem katolikiem, ale ich działania były dla mnie szokujące. Propagują zniszczenie wszystkich religii oprócz germańskiego pogaństwa. Na ich flagach znajduje się napis "Toten fur Wotan", czyli zabijać dla Wotana (Odyna). Podobne poglądy ma chyba tylko ISIS.

Członek organizacji Misanthropic Division, Denis Sz. wywołał skandal hailując na terenie byłego nazistowskiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Jeden z jej liderów odwiedza Warszawę i publikuje grafikę dla polskiego oddziału MD. W internecie pojawiają się ich oświadczenia nazywające mnie "żydowskim dziennikarzem" oraz zapewnienia, że POLSCY członkowie MD "rozwiążą problem".

Jesteśmy świadkami sytuacji, w której organizacja ukraińskich nazistów zrodzona na Majdanie wychodzi poza granice Ukrainy i zaczyna rozwijać się także w Polsce. Kto może do nich dołączyć? Przede wszystkim ukraińscy studenci i imigranci pracujący w naszym kraju. Niestety, mogą też werbować Polaków o poglądach nazistowskich. Prędzej czy później może dojść do tragedii. W maju 2015 roku Ukraińcy związany z Misanthropic Division zastrzelili w Kijowie dwóch milicjantów, trzech ranili. Planowali ataki terrorystyczne na manifestacje ludzi o poglądach wrogich nazizmowi. Biorąc pod uwagę fakt, iż z Donbasu nielegalnie wyjeżdża mnóstwo broni istnieje prawdopodobieństwo posiadania jej również przez mizantropików przebywających w Polsce.

Roman "Zuchel" Żeleznow













Logo dla polskiego oddziału Misanthropic Division:



Członkowie MD