Jak schłodzić mieszkanie - upały nadchodzą, niepokonany radzi

niepokonany
niepokonany
W związku z nadchodzącą falą upałów postanowiłem podzielić się z wami moją wiedzą na temat chłodzenia mieszkania.

Moje sposoby doprowadziłem do perfekcji na studiach - podczas gdy u wszystkich znajomych i nieznajomych było w mieszkaniach 28-30 stopni, ja popijałem zimne piwko w temperaturze 20-22 stopni, zwykle w towarzystwie jakiś pań o sercach zimnych jak sople lodu, a ustach gorących niczym wnętrze aktywnego wulkanu. Pamiętaj przyjacielu, że latem żadna na ciebie nie poleci, choćbyś miał najlepszą furę i miliony monet, jeżeli na twoim kwadracie jest tak gorąco, że nie da się oddychać.

1. Kup przenośny klimatyzator - to dobra inwestycja na studenckie czasy.

Tak, tak, klimatyzator - to taka klimatyzacja, tylko na kółkach. Takie urządzenia się rzadko psują, technologicznie powoli się starzeją i trzymają swoją cenę przez długie lata.

Klimatyzator pobiera powietrze z pomieszczenia, następnie je chłodzi, i wydmuchuje zimne do pomieszczenia. Osobnym otworem klimatyzator pobiera powietrze na potrzeby chłodzenia układu chłodzącego, które potem odprowadza rurą na zewnątrz - to są dwa niezależne obiegi. Ciśnienie w pomieszczeniu reguluje się samo, powietrze jest zasysane poprzez kratki wentylacyjne w kuchni i w łazience - warto, a nawet trzeba je przeczyścić z kurzu. Średniej klasy klimatyzator o poborze energii 800W powinien dać radę skutecznie chłodzić mieszkanie o powierzchni 30 m2 i wysokości średniej dla bloków z wielkiej płyty.

Koszt pracy klimatyzatora 800W przy obecnych cenach prądu w Polsce to około 50 groszy na godzinę, więc za komfort w mieszkaniu przy pełnym miesiącu żaru lejącego się z nieba będzie was kosztował w granicach 75 zł.

2. Wybij odpowiedni otwór w ścianie, żeby odprowadzać gorące powietrze z klimatyzatora na zewnątrz.

Użycie klimatyzatora ma sens jedynie kiedy posiada się w ścianie okrągły otwór do odprowadzania powietrza na zewnątrz, koniecznie na wysokości klimatyzatora. Rura powinna być możliwie jak najkrótsza, klimatyzator powinien stać możliwie najbliżej ściany, wszystko musi być szczelne (rura powinna idealnie pasować do otworu w ścianie), otwór powinien mieć taką samą średnicę jak rura i w jego wnętrzu nie powinno być żadnych przeszkód nawet częściowo utrudniających wydmuchiwanie powietrza na zewnątrz. Rura nie powinna być zgięta, musi z klimatyzatora w prostej linii dochodzić do ściany - można ją dodatkowo zaizolować, np. pociętą karimatą.

Mieszkasz w akademiku w pokoju z balkonem, ale nie wolno wybić ci otworu w ścianie? Wybij otwór w ścianie i nikomu o tym nie mów. Nie wybijesz otworu w ścianie bo będzie szpecić kwadrat? Wybij otwór w ścianie i załóż po obu stronach plastikowe kratki wentylacyjne - nie szpeci i stanowi dodatkową wentylację, zimą najwyżej przytkasz szmatami i styropianem. Nie wybijesz otworu w ścianie, bo boisz się kosztów jak się będziesz wyprowadzać? Wybij otwór w ścianie, a jak będziesz opuszczać lokal to go porządnie załataj - w środku beton zrobiony w wiadrze, od wewnątrz szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla, od zewnątrz okrągły kawałek styropianu i trochę tynku, parę godzin roboty, nic nie będzie widać. WYBIJ OTWÓR W ŚCIANIE, to bardzo praktyczne i wszędzie powinno być zrobione na dzień dobry.

3. Światło to twój wróg, zasłoń cholerne okna - szczelnie.

Promienie słoneczne nagrzewają wasze mieszkanie od środka - padają na zasłony, kanapę, podłogę i robią z nich grzejniki. Na ekstremalne upały polecam całkowite zaklejenie okien folią aluminiową od zewnątrz. Kupujecie dwie rolki zwykłej folii aluminiowej, rozwijacie ją i tniecie na kawałki odpowiadającej szerokości okna, następnie bierzecie dobrze namoczoną gąbkę, nawilżacie matową stronę kawałka folii, nawilżacie okno i przyklejacie folę na zewnątrz okna, po naklejeniu gąbką ładnie głaszczecie folię, żeby nie było żadnych bąbelków. Błyszcząca strona folii odbija promienie słoneczne, uniemożliwia im dostanie się do wnętrza mieszkania i dodatkowo izoluje szyby od gorącego powietrza na zewnątrz. W mieszkaniu będzie ciemno jak w grobowcu, ale temperatura powinna polecieć znacząco w dół.

4. Nie otwieraj cholernych okien.

Za dnia wszystkie okna muszą być szczelnie pozamykane, a kratki wentylacyjne w oknach zamknięte i zaklejone taśmą klejącą. Na zewnątrz powietrze jest dużo cieplejsze, niż wewnątrz mieszkania - nie chcecie, żeby to powietrze tłoczyło się przez okna do środka. Mieszkanie wietrzycie minimum przez 30 minut zanim się położycie spać i drugi raz nad ranem przed wschodem słońca. Na czas wietrzenia mieszkania pootwieraj wszystkie szafy - w ich wnętrzu jest gorące powietrze i nagrzane rzeczy. Dodatkowo przejdź się po wszystkich piętrach i zamykaj za dnia, a na noc otwieraj wszystkie okna na klatce schodowej - uczulaj też na to sąsiadów.

5. Lodówka, pamiętaj o lodówce.

Polecam wyrzucić wszystko co zbędne z lodówki i zamrażalnika i nastawić jej pracę na minimum - lodówka generuje w cholerę ciepła i trzymanie jej na pełnych obrotach jest głupotą. Widziałem geniuszy którzy w upały włączali lodówkę na maksa, otwierali zamrażalnik i myśleli, że to cokolwiek schłodzi.

6. Zacznij się żywić na mieście.

Gotując w mieszkaniu generujesz całą masę ciepła - palnik gazowy, piekarnik, toster, grill elektryczny... Wiecie do czego zmierzam.

7. Kup bądź zrób domowymi sposobami pochłaniacz wilgoci

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego jest tak, że raz na zamkniętej przestrzeni przy 26 stopniach wylewacie z siebie wiadra potu, a innym razem przy identycznej temperaturze czujecie się świetnie? Otóż wilgotność powietrza ma ogromny wpływ na sposób w jaki odczuwamy temperaturę - im wilgotniejsze powietrze, tym bardziej odczuwamy jego temperaturę. Zimą dobrze jest powietrze nawilżać, a latem odwilżać. Większość klimatyzatorów pochłania wilgoć, ale dobrze jest jeszcze dodatkowo wzmocnić i przyśpieszyć ten proces.

8. Szczelnie pozamykaj wszystkie pomieszczenia z których nie korzystasz i w których nie przebywasz.

Dzięki temu zwiększysz wydajność klimatyzatora - mniej powietrza do schłodzenia oznacza szybszy spadek temperatury i za za tym idzie mniejsze zużycie prądu. Jeżeli nie masz klimatyzatora to zrób dokładnie odwrotnie - pootwieraj wszystkie pomieszczenia, dzięki temu temperatura twojego ciała będzie wolniej nagrzewać to w którym przebywasz.

Jeżeli ktoś z was zna jakieś sposoby niewymienione w niniejszym poradniku to bardzo proszę o podzielenie się nimi w komentarzach.