Ekskluzywny wywiad z szeryfem drogowym

marqsk
marqsk
Dzień bez wykopu o jeździe na suwak dniem straconym!

Miejsce akcji: Poznań, ul. Lutycka (https://www.google.pl/maps/@52.4305457,16.8424039,3a,75y,102.62h,80.59t/data=!3m4!1e1!3m2!1sqVOipxkP4jesVDeJKG-RRQ!2e0)

Sznur aut na prawym pasie ciągnął się aż na ul. Dąbrowskiego (uniemożliwiając np. kontynuację jazdy w prawo ul. Dąbrowkiego), a lewy pas całkowicie pusty.

Jadę sobie w miarę powoli (30 km/h) lewym pasem do momentu aż starszy pan Janusz w Lanosie zechciał nagle z prawego pasa zjechać na lewy przed samą moją maską. Refleks i hamulce mam sprawne, więc zatrzymałem się w miejscu. Powodem zmiany pasa przez tego bystrzaka jednak nie była chęć wyminięcia aut stojących na prawym i udrożnienie przejazdu, a zablokowanie okrutnego chama (mnie), który miał czelność korzystać z pustego pasa zamiast pełnego.

Jako, że dalej staliśmy w korku przeprowadziłem z gościem krótki ekskluzywny wywiad, podczas którego dowiaduję się m.in., że:
- zamek błyskawiczny od 40 lat ma koło rozporka ;)
- jestem samobójcą
- pierwszeństwo przejazdu ma osoba, która z nienacka bez sygnalizowania kierunkowskazem zajeżdża komuś drogę
- niewątpliwie na tym świecie zostało już niewiele osób, które dla owego pana nie są gówniarzami

Info dodatkowe:
Lanos PZS699D
sorry za vertical video