Firma zarejestrowana w mieszkaniu i walka z systemem.

nightel
nightel
Witam,

Chciałbym się podzielić z Wami dość nietypową sytuacją, która może w zasadzie spotkać każdego i poprosić o porady. Wszystko dzięki nowym, uproszczonym możliwościom rejestracji firmy. Miało być wygodniej i szybciej a wyszedł jak zawsze - bubel !

Kupiłem mieszkanie rok temu, pół roku remontu i wreszcie parapetówka - koniec z wynajmowaniem, koniec z corocznymi przeprowadzkami. Ale nie minęły 3 miesiące i zaczynają się problemy - otóż okazuje się, że mam zarejestrowana firmę "słup" we własnym mieszkaniu ! Mieszkanie 5 lat stało puste i kupione od UM w przetargu - więc niemożliwe żeby tu była firma - myślę sobie.

W mojej skrzynce pocztowej znajduję korespondencję dla jakiejś firmy, otwarcie kont bankowych, dostaje paczki kurierem (oczywiście nie przyjmuję) i rachunki za telefony. Sprawa robi się nieciekawa.

Najpierw telefonicznie informuje bank i T-Mobile że firma pod moim adresem nie istnieje i nie znam osób, które ją prowadzą - wykluczam również prawdopodobieństwo pomyłki w dwóch różnych firmach. Ktoś was robi w balona, grzecznie informuję - Panie po drugiej stronie przyjmują do wiadomości w zasadzie nie dowierzając. Myślę sobie, że ich to nie obchodzi ? Ale to nie mój problem, mój może się dopiero pojawić.

No to zaczynam szukać firmy i właścicieli. Najpierw po nazwie - brak efektu za popularna nazwa. Ale przecież mam rachunek telefoniczny - jest NIP, są nr telefonów. Dzwonimy pod 6 numerów - wszystkie nieaktywne. No to NIP - i znajduje to:



Ale w GUS jest mój adres i nic więcej, NIP i REGON w żadnym innym rejestrze nie występują i nie można znaleźć danych właściciela. Jedyną ważną informacją jest data wpisu - pół roku po zakupie przeze mnie mieszkania - więc moje przypuszczenia są słuszne, to nie założona działalność "kiedyś" a parę tygodni temu, ktoś ewidentnie kręci lody. Może kiedyś wiedział, że mieszkanie jest puste i planował to wykorzystać a tu ja takie problemy robię.

Co dalej ? Na Policję nie mogę iść bo nikt nie złamał prawa. Może i podał nieprawdziwe dane ale Policja takimi głupotami się nie zajmuje - i się nie dziwię. W sumie każda firma ma prawo założyć konto czy podpisać umowę a to jaki poda adres korespondencyjny czy rejestracyjny nie ma znaczenia jeśli płaci rachunki i wywiązuje się z zobowiązań. W sumie nie mam żadnych dowodów, że coś jest nie tak ale nie mogę czekać aż komornik zapuka do drzwi.

Więc nie mając pojęcia co dalej wybrałem się do UM w Gliwicach i tłumacze w czym rzecz. Pokazuje Paniom wyciąg z GUS i rachunki. Panie godzinę dzwonią i szukają, robi się kolejka za mną, a efektów nie widać - nie można ustalić kto za tym stoi. Panie mi tłumaczą, że nowe przepisy umożliwiają rejestrację firmy gdziekolwiek bo nikt tego nie weryfikuje. W efekcie wysłałem oficjalne pismo do Ministerstwa Gospodarki z prośbą o wykreślenie adresu firmy z ewidencji:



Mój adres dalej widnieje w GUS.
Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem żadnych informacji z Ministerstwa, mimo iż wysłałem 2 oficjalne maile, dzwoniłem i prosiłem o "papier", który potwierdza moją wersję i będzie bronił mnie przed Komornikiem i Policją. Minęły prawie 2 miesiące !
W międzyczasie T-Mobile upomina się już o płatności listownie (przyszła druga faktura potwierdzająca niezapłacenie pierwszej, mało tego dostałem pierwszą fakturę z PLAY :) Musiałem korespondencje pootwierać żeby rozeznać sytuację: poznać nr telefonów oraz sprawdzić czy faktury są płacone - kolejnych listów nie otwieram. Z telefonów nikt nie korzysta (bilingi rozmów zerowe) i w sumie jest ich 12.

Poniżej faktury Play, T-Mobile:







Proszę Wykopowiczów o porady co jeszcze można zrobić w danej sytuacji jak cały system zawodzi?