Wpis z mikrobloga

Gastronomia w polsce:
- Oszukiwanie pracowników na hajs, praca bez umowy, nadgodziny
- Kawa za 17zł a woda za 10 xD
- Wciskanie klientom że wszystko jest kraftowe a kupujesz gotowe buły z makro
- Jak najmniejsze porcje żeby przez przypadek ktoś się nie najadł
- Dania robione na #!$%@? przez pijanego kucharza
- 10% haraczu jeśli przyprowadzisz do knajpy 3 znajomych
- Czekanie 15 minut na podanie menu przez kelnera
- Najnowsze BMW w leasingu
- Płacz na necie że biznes się nie spina bo wysokie podatki

#gastronomia #gastrowarszawa #bekazpodludzi #jedzenie71 #jedzenie #gotowanie
  • 115
  • Odpowiedz
  • 665
- 10% haraczu jeśli przyprowadzisz do knajpy 3 znajomych


@Viado: Masz przestarzałe informacje albo chodzisz do jakichś obskurnych, Z-A-C-O-F-A-N-Y-C-H spelun xD
Modne lokacje kasują jak leci. W ogóle zastanawia mnie taki zapis, bo po #!$%@? te ceny w menu, jeśli dalej nie wiesz ile zapłacisz xD
tellet - >- 10% haraczu jeśli przyprowadzisz do knajpy 3 znajomych

@Viado: Masz prze...

źródło: c

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 1301
@Viado: zapomniałeś napisać, że foodtracki (szamowozy) w swoim założeniu miały być budżetowej bo nie trzeba płacić za wynajem a tu ceny są jak w normalnych knajpach XD
Tfu na takich
  • Odpowiedz
- Wciskanie klientom że wszystko jest kraftowe a kupujesz gotowe buły z makro


@Viado: a spróbuj w restauracji zapytać na czym polega to że ich produkt jest kraftowy, mi odpowiedzieli że "robią sami". serio #!$%@?, burgera sami robicie? nie kupują gotowca z marketu? wow!
  • Odpowiedz
@Viado: taka prawda, jak ktoś próbuje temu zaprzeczyć to żyje w bańce.
I teksty "nie wszyscy tacy są" nic tu nie zmienią, bo gruba większość tych lokali jedzie na opisanych patentach. Klienci też nie lepsi.
Moimi ulubieńcami są kraftowe piekarnie gdzie chleb jest za 26 zl, a kolejka do tych przybytków jak stąd do Ankary.

I oczywiście argumenty "to sobie jedz trociny z Lidla, tu przynajmniej wiem co jem". Super mordo
  • Odpowiedz
@vealen0: tak z marketingowego grajdołka - tak się sprawdza hipotezę o tym, że jest w danej firmie za drogo
Podnosi się ceny.
Odejdzie 10 klientów, a zyski wzrosną i tak.
Dochodzi się do momentu, gdzie podniesienie cen obniża zysk i wtedy cofa się ceny o 2 kroki.

I czeka na kolejną możliwość ataku w górę
  • Odpowiedz
@Viado tylko kto się ich w pandemii żałował jak brali kasę a i tak sprzedawali na wynos i to więcej niż normalnie bo ludzie pracowali zdalnie i zamaiwlai żarcie
  • Odpowiedz
@skolland: o dokładnie to. Potem jeszcze zmniejszanie ceny niż było i efekt okazji i starzy klienci wracają bo jest 0.50zl taniej niż było (nadal cena odklejona)
  • Odpowiedz
@Nano22: marza alkoholowa czy napojów to już inna bajka. Na tym się najlepiej zarabia.

Ostatnio w lokalu jeszcze kelner do mnie się zwrócił "i to tak bez kawki, napoju czy deserku?" XD
  • Odpowiedz