Wraca @m__b do domu i kładzie na stole 3 rogaliki. Żona pyta się: - Skąd to masz? Zadowolony Michał odpowiada:
PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych. PPS Jeśli ktoś chciałby wesprzeć Janusza, to zapraszam do mojej ZRZUTKI
Podchodzi niedźwiedź do jeża, i widzi że coś je, więc pyta: - Co jesz? Na to jeż: - Co niedźwiedź? Na to niedźwiedź: - Co jesz jeżyku? Na to jeż:
PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych. PPS Jeśli ktoś chciałby wesprzeć Janusza, to zapraszam do mojej ZRZUTKI
#suchar #heheszki #mecz Lewy z Anką uprawiają stosunek po czym ona do niego: -Kochanie ja w ogóle nie mam orgazmu. Nie mam z tego przyjemności. A może zatrudnimy jakiegoś Alvaro i będzie mi tańczył, co? Lewy myśląc, że to może być dobry pomysł zgodził się. No i jest ten Alvaro i tańczy, nasza dwójka nadal się kocha i ona znowu: Skarbie znów nic, nie mam orgazmu. Lewy zrozpaczony nie wie co zrobić.
Na niebie nagle zrobilo się granatowo. Niemieckie myśliwce, zgodnie z planem, miały utrudnione zadanie. Burza - pomyślał Stirlitz. Stirlitz - pomyslala burza.
Przyszedł Robert Kubica do wielkiego bossa Mercedesa, Toto Wolffa i mówi: - Chcę do brytyjskiej mafii. A Toto mu na to: - Nie ma żadnej brytyjskiej mafii. To poszedł do doradcy Toto, Jamesa Allisona i mówi: - Chce do brytyjskiej mafii. A ten mu na to: - Nie ma żadnej brytyjskiej mafii. Wtedy poszedł Robert do capo brytyjskiej mafii, Bono i mówi: - Chcę do brytyjskiej mafii. A Bono na to: -
Mąż nijak nie mógł zaspokoić żony, jak bardzo by się starał nic z tego nie wychodziło. W końcu małżonka nieśmiało zaproponowała żeby wynajęli Hiszpana, który by zatańczył w trakcie ich aktu i wprawił ją w erotyczny nastrój. Mąż przemyślał sprawę i zgodził się. Seksują się więc, mąż stara się jak może, Hiszpan tańczy z dyndającą pałą ale żona dalej nie ma orgazmu. - Kochanie, taki mam pomysł, może Ty zatańczysz a Alvaro
Dzisiaj coś starego, co podpada pod #nostalgia, aby ktoś #srajzwykopem za hajs szefa lub w szkole mógł sobie umilić tę minutę lub dwie ( ͡°͜ʖ͡°) Mam jeszcze żart o terrorystach, którzy negocjowali z antyterrorystami na lotnisku.
USA. Pierwszy dzień nauki. Nauczycielka przedstawia nowego ucznia. - To jest Sakiro Suzuki z Japonii. Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi: - Dobrze zobaczymy, jak sobie radzicie z historią. Kto
@karoryfer To dopiero jutro, bo przegiąłem z ilością żartów pod swoim wpisami, więc czas na odrobinę samokontroli, by nie wypalić się jak Hannawald ʕ•ᴥ•ʔ
Łapcie ostatni suchar w tym tygodniu, który pomoże wam wszystko wysuszyć
Partyzanci schowali się przed Niemcami w pustej studni i postanowili udawać echo. Nadchodzą Niemcy. Jeden z nich zagląda do studni i pyta: - Czy są tu partyzanci? Echo odpowiada: - Czy są tu partyzanci? Niemiec znowu pyta: - A może poszli do lasu? - A może poszli do lasu? Kolejne pytanie: - A może wrzucimy granat? A echo:
Siedzi sobie dziewczyna na ławce w parku i przeklina - O #!$%@? jego mać! Idzie chłopak i to słyszy i mówi do niej: - Słuchaj, panna jesteś i nie pasuje żebyś przeklinała jak szewc. A ona: - Siadaj koło mnie to Ci powiem dlaczego... Chłopak siadł i dziewczyna powiedziała mu do ucha. Chłopak zaczął przeklinać: - Do #!$%@? wafla! Niech to #!$%@? pogryzie! Usłyszała to przechodząca obok babcia i mówi do chłopaka
Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i mówi: – Mamo! Zostałem dziś wyróżniony. – Za co, Jasiu? – pyta mama. – Pani powiedziała, że cała nasza klasa to debile, a ja największy.