Rosja w tym roku ostatecznie dobiję Ukrainę i koniec pieśni . Początkowo się wydawało że ruskie nic nie mają ale się okazało że najlepszą taktyka jest rzucenia ludzi na front. Działa jak widać .
Od czerwca do grudnia ubiegłego roku siły ukraińskie odbiły 515 km kw terytorium, podczas gdy siły rosyjskie od początku kwietnia br. przechwyciły obszar o powierzchni 761 km kw.
całe 246km kwadratowych. Czyli połowę powierzchni takiego miasta jak Warszawa. Co kosztowało ich ile tam teraz tysięcy ludzi i ile rubelków? Kurde z pewnością w tej cenie było warto zająć nieco większe pole.
Bezmyślne lewaki jak zawsze starają się wyśmiewać ale smutna prawda jest taka, że Ukraina ma teraz dużo poważniejszy problem niż brak sprzętu. Dzieje się to o czym pisałem od początku tej inwazji w końcu zaczną kończyć się im zasoby ludzkie. W tej sytuacji mogą się wydarzyć trzy rzeczy: - Zaczniemy wysyłać własne wojska na pomoc Ukrainie dołączać tym samym do wojny z Rosją. - Będziemy urządzać łapanki Ukraińców przebywających na terenach państw
Nadal sobie wmawiajcie, że to nic nie znaczy. Że ruskie zajmują jakieś powiaty, wioski i inne nic nie znaczące tereny. Ogólnie pipidówy. Problem w tym że ruskie jednak ciągle coś zajmują, a ukry nic nie odbijają i front się cofa. Bez rozejmu ta wojna jeszcze potrwa i straci na tym tylko ukraina.
Komentarze (31)
najlepsze
całe 246km kwadratowych. Czyli połowę powierzchni takiego miasta jak Warszawa. Co kosztowało ich ile tam teraz tysięcy ludzi i ile rubelków? Kurde z pewnością w tej cenie było warto zająć nieco większe pole.
- Zaczniemy wysyłać własne wojska na pomoc Ukrainie dołączać tym samym do wojny z Rosją.
- Będziemy urządzać łapanki Ukraińców przebywających na terenach państw
Komentarz usunięty przez moderatora
Problem w tym że ruskie jednak ciągle coś zajmują, a ukry nic nie odbijają i front się cofa.
Bez rozejmu ta wojna jeszcze potrwa i straci na tym tylko ukraina.