To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 64% (jestem botem)
Dzisiaj, po wielu latach, obejrzałem ponownie genialnego Wielkiego Szu Sylwestra Chęcińskiego.
Po przegranej z Szu mówi, łkając, że ojciec go (tzn. Jarka) zabije za stratę pieniędzy i samochodu.
Ojciec Jarka Jaroszewicza, a raczej ludzie, którzy realizują jego polecenie (SB) zmuszają do współpracy Denela (SB się w tamtych czasach raczej nie odmawiało, szczególnie jak się było karcianym oszustem), który pod koniec
Padają liczne typy ewentualnych zabójców (moim zdaniem wszystkie nietrafne). Jeden z komentujących stwierdził, że sam reżyser nie wiedział, kto zabił. Kurcze, może ja oglądałem inny film ale dla mnie to oczywiste, kto zabił Szu.
To jest tylko film. Fabułę wymyślił i napisał scenarzysta. Doszukiwanie się jakichś ostatecznych prawd w tej opowieści mija się z celem.
@winobranie: A wystarczyło do tego wszystkiego temat zgłębić i nie tylko obejrzeć film, ale do tego przeczytać kolejną książkę. Scenarzysta - Jan Purzycki, napisał kontynuację tej historii (nota bene film był kręcony na podstawie książki "Wielki Szu"), w której okazało się, że Szu wcale nie zginął. Tam było wyjaśnione kto go próbował zabić, a motyw był bardzo prosty i wcale nie była nim rzekoma zemsta. Gdyby kogoś ciekawiło - "Doktor Szu".
Komentarze (5)
najlepsze
Zakop!
To jest tylko film. Fabułę wymyślił i napisał scenarzysta. Doszukiwanie się jakichś ostatecznych prawd w tej opowieści mija się z celem.
Gdyby kogoś ciekawiło - "Doktor Szu".