Młodzi ludzie nie są przygotowani na zderzenie z rynkiem najmu
Przedmioty szkolne jak podstawy przedsiębiorczości prędzej przygotowują nas do bycia (mentalnie) deweloperem bez grosza przy duszy. Brak jest edukacji w zakresie prawa pracy czy choćby najmu Tę lukę starają się wypełnić inicjatywy lokatorskie takie jak Pomorska Akcja Lokatorska
MexFan z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 264
- Odpowiedz
Komentarze (264)
najlepsze
@Shirde-_-: rynek niczego nie zakłada, rynek reaguje, jeśli Polacy są w stanie wykupić każdą jedną #!$%@?ą budowe na poziomie dziury w ziemi po 20k/m2 niemal natychmiast to można spokojnie krzyczeć i 25k/m2
Tak działa wolny rynek, Polacy są bogatsi niż grupce największych krzykaczy gołodupców się wydaje.
Tak samo jeśli kawalerka jest wynajmowana za 5k i trzeba wręcz robić casting bo ludzie się o nią zabijają
Cytując Testovirona -
Jesteście biedni jak chüj kürwa z pisdą xD
Wy programiści to powinniście stawiać wille gdzieś na Florydzie pod Miami a nie spłacać przez pół życia kredyt na jakąś dziuple xD
@sq2fog: Dlatego posiadanie swojej nieruchomosci to sensowne zabezpieczenie swojej starozci, zamiast trgo wmawia sie ludziom ze wynajmowanie przez 30 lat i splacenie cudzego kredytu to super rozwiazanie.
Masz 30 lat to w teorii masz 3 opcje:
1. Jesteś bananem i dostajesz mieszkanie od taty na urodziny.
2. Jesteś farciarzem, dostajesz mieszkanie w spadku po babci.
3. Jesteś zwykłym pechowym Kowalskim - bierzesz kredyt na resztę życia.
I tyle. Takie jest życie w zachodniej cywilizacji.
Alternatywnie można wynieść się na wschód i mieszkać w namiocie.
Jest tyle powodow zeby zaatakowac religie czy katolicyzm w sensowny sposob, zamiast tego bełkoczesz o religii w temacie o cenach wynajmu.
@Zxr9: Kiedyś było mniej a też tego jednak nie było.
1. Warto myśleć jak się dorobić, może własna firma, może inwestowanie itp
2. Życie nie jest dla biedaków i nie byłoby myślenia "jakoś to będzie" plus rozmnażanie się biedy na zasadzie "dzieci na starość się mną zajmą".
Zaletą, szczególnie punktu drugiego byłoby to, że ludzie którzy potrzebują socjalu byliby marginalną siłą polityczną/elektoratem